Mechanizm różnicowy?

[Paweł Filipowicz]

Nie dawno w moim XMie zauważyłem niepokojące objawy,
Otóż podczas zmiany biegu na wyższy znosi mnie w prawo. Efekt lekko odczuwalny przy przejściu z 2-3 a już dość mocno z 3-4.
W czym szukać powodów?
Podejrzewam mechanizm różnicowy, ale nie mam pewności.

Czy ktoś już spotkał się z czymś takim?
Proszę o rady.

[Witold Lubiniecki]

Witam. Z takim problemem sie nie spotkałem ale uklad różnicowy przy jeżdzie na wprost nie pracuje.Według mnie należy sprawdzic geometrie bo mogło byc spotkacie z dziurą. Pozdrawiam

[Paweł Filipowicz]

Geometria jest OK, Po zimie cie do wymiany były drążki stablilizujące, ale już wszytko jest OK, Zbieżność OK, Ciśnienie w oponach takie samo, więc wydaje mi się że muszę szukać problemu właśnie po stronie skrzyni lub mechanizmu różnicowego.
Dziwne że przy kick-down nie ma takiego efektu, ani efektu odwrotnego. Tylko przy zmianie biegu na wyższy. I im wyższe obroty przy których bieg się zmienia tym mocniej odczuwam to ściąganie..
Nie zabardzo wiem jak sprawdzić mechanizm? Czy są na to jakieś sposoby?

Pozdrawiam
P.F.

[Artur Majewski]

Zadam pytanie : czy sprawdzałeś przypadkiem opory na łożysku podpierającym  półośkę ? Nie jest regułą, że maleją bo wzrasta luz.Może mielisz którąś z pękniętych kulek lub wianek.

[Paweł Filipowicz]

Łożyska na półosi jeszcze nie sprawdzałem, Hmm, w sumie wydaje się to być logiczne, zatarte łożysko na prawej półosi, powoduje większe opory, i przy zmianie biegu prawe koło zwalnia.
Cóż jutro zabieram się do sprawdzania tej teorii, dzięki za podpowiedź :-)

[Artur Majewski]

No cóż trzymam kciuki . Oby to było to (zdecydowanie  najmniej kosztowne ) . Aczkolwiek jest to pobożne życzenie

[Paweł Filipowicz]

Problem w końcu rozwiązany.
Winien okazał się wahacz który miał luz...
Cóż czasem należy sprawdzić sprawdzającego czy dobrze sprawdził :-)

[Artur Majewski]

Paweł Filipowicz napisał:
Problem w końcu rozwiązany.
Winien okazał się wahacz który miał luz...
Cóż czasem należy sprawdzić sprawdzającego czy dobrze sprawdził :-)

Ale jaja .
Czyli dobrze,że zajrzałeś w innym kierunku niż ten mechanizm różnicowy.Dopiero by było ciekawie jakbyś  rozebrał skrzynię a tu wszystko cacy.
Od razu mi to pachniało czym innym.
Pozdrawiam.

[Paweł Filipowicz]

Artur Majewski napisał:

Paweł Filipowicz napisał:
Problem w końcu rozwiązany.
Winien okazał się wahacz który miał luz...
Cóż czasem należy sprawdzić sprawdzającego czy dobrze sprawdził :-)

Ale jaja .
Czyli dobrze,że zajrzałeś w innym kierunku niż ten mechanizm różnicowy.Dopiero by było ciekawie jakbyś  rozebrał skrzynię a tu wszystko cacy.
Od razu mi to pachniało czym innym.
Pozdrawiam.

No jaja, bo jedziesz na diagnostykę sprawdzić czy w zawieszeniu wszytko OK, sprawdzają Ci i wychodzi ze tak,

Jedziesz na drugą diagnostykę, tym razem sam wchodzisz pod auto a wahacz lata sobie jak chce ...

I jak Ci ludzie robią przeglądy rejestracyjne??
Chyba nadają się tylko do podbijania pieczątek w złomach które dawno powinny być wycofane z ruchu...