Jeszcze raz chcialem poruszyc sprawe slynnego Antypollution Fault + poprzedzajace ostrzezenie ASP/ESP Faulty. Sprawdzalem poruszany szeroko na forum wezyk podcisnienia. Sprawdzalem czujnik na filtrze powietrza. Wymienilem filtr powietrza. Bylem w ASO podlaczyli do komputera.... w sumie nic nie wykazalo! Mechanik stwierdzil, że trzeba 'pomierzyc cisnienia'. Resetowalem komputer w samochodzie przez odlaczenie akumulatora. Nadal co jakis czas pojawia sie najpierw ASP/ESP fault a potem Antypollution Fault i spada moc (nie pracuje sprezarka). Po wylaczeniu stacyjki i po przerwie moc wraca ale nadal sie swieci Service i Antypollution Fault -potem sam znika....i na nowo.....
Bylem w innym warsztacie. Fachowiec stwierdzil, ze to moze byc czujnik paliwa (mam diesla 2,2 z 2002). Mowil, ze jak sie to stanie na trasie (a zazwyczaj tak jest przy stalych obrotach 2000) to zatrzymac auto NIE wylaczac silnika i sprobowac nacisnac gaz na max-a. Jak obroty silnika dochodza do jakiegos max poziomu i dalej NIE to znaczy, ze to czujnik paliwa. U mnie (sprawdzilem) dochodza max do 4000. Czy ktos moze skomentowac cala ta sprawe? Dodam, ze w ASO mowili tez,ze czujnik swiatel STOP przy pedale hamulca tez cos szwankuje i to moze byc powod. Czasami (a mam automat) przy zatrzymywaniu sie na swiatlach potrafi samochod troche szarpac (tak jakby nie wysprzeglal). Czekam na komentarze...moze ktos cos podpowie.