Trudno porównywać napędy naszych aut, mimo to mam nieco podobne spostrzeżenia-moja benzynka przy obciążaniu silnika w granicach 2tys. obrotów też wydaje nieprzyjemny dźwięk pochodzący jakby z wydechu/kolektora. Pracuje, używając Twojego porównania "jak stara benzynka" typu 125p. Czuje się również wibracje, ale nie są one irytujące. Na szczęście jak auto się już rozpędzi i nie trzeba przyspieszać napęd się jakoś układa i jest dość cicho,nawet w jeździe autostradowej. Za to, jak juz pisałem w innym temacie, przy delikatnej jeździe bez przyspieszania, a raczej nawet przy hamowaniu silnikiem - przy ok. 2 - 2,5 tys.obrotów wyje skrzynia biegów, zwłaszcza na biegu III i IV. Reklamowałem to, ale powiedzieli, że jest ok. Pozostał mi jeszcze rok gwarancji, będę próbował ponownie. Ogólnie z tych odgłosów nie jestem zbyt zadowolony- spodziewałem się lepszego wyciszenia. Poza tym, po roku użytkowania, nie widzę w tym aucie żadnych innych wad, wręcz same zalety, zwłaszcza komfortowe zawieszenie, doskonałe elektryczne wspomaganie kierownicy, świetne hamulce. Nie wiem, jaka jest norma opadania nadwozia nowego auta na postoju - w moim przód po dobie opada około 1,5 - 2 cm i o tyle pompa go pompuje, co trochę trwa. Poprzednia c-piątka mimo przebiegu 150tys km lepiej trzymała prześwit nawet przez kilka dni. Mógłbym poprosić posiadaczy MkIII w wersji hydro o zmierzenie miarką o ile opada auto np. po nocnym postoju?