Grandem akurat nie mialem okazji, ale jezdzilem wieloma autami z automatem (wypozyczalnie itp), i zrzucanie biegow w dol jest czyms normalnym, zarowno gdy hamujemu silnikiem, jak rowniez gdy hamujemy hamulcem. Oczywiscie jest mozliwe ze rozne skrzynie roznie sie zachowuja, sa inaczej pomyslane, maja inna elektronike (czy raczej hydromechanike). oczywiscie najlepiej byloby gdyby napisal ktos kto jezdzil taka skrzynia w ZXie.
W kazdym razie nigdy nie slyszalem zeby cos takiego bylo objawem padu skrzyniu, typowe objawy zuzycia to slizganie, problemy z przelaczaniem biegow, objawy ktore wyraznie podpadaja. A tutaj jak dobrze rozumiem wszystko dziala ok, po prostu inaczej zachowuje sie w porownaniu do GV.
Sprobuj w dziale Xantii i/lub C5 wyszukac Grzeska Rozyckiego, on jezdzi tylko automatami, przez dluzsza chwile mial ZXa z automatem wlasnie (chyba 1.9i), zanim ktos mu "szkode calkowita" wygenerowal. Mysle ze bedzie umial Ci pomoc, czy nawet sprawdzic w swoim bierzacym aucie.
Ja automatami jezdze dorywczo, glownie autami z wypozyczalni (chociaz dosc mocno przymierzalem sie do c5 z automatem, tylko sztuki nie znalazlem fajnej), wiec bardziej zwracam uwage na dzialanie skrzyni przy dodawaniu gazu, a nie przy puszczaniu
Zreszta w ostatnich kilku przypadkach bawilem sie raczej tiptronikiem, mozna sprawniej poruszac sie autem w gore - ja decyduje o zmianie biegow, a w dol pelny automat, samo sie zmienia. Ale czy czuc hamowanie silnikiem? no chyba tak, normalnie jak w kazdym innym aucie. gdyby auto jechalo jak na luzie (czyli nie zwalnialo silnikiem) to chyba zwrocilbym uwage.
Sie rozpisalem, troche luzno na temat. Do ZXa z automatem tez sie przymierzalem gdy kupowalem swojego. Ale to czasy przedunijne byly, w PL pojedyncze sztuki, na zachodzie troche po komisach, ale kombi w zasadzie tylko z silnikiem 1.8, za cene dziwna. Majac do wyboru klima czy automat, wybralem auto z klima i slabszym silnikiem, bez automatu. Sluzy dzielnie, wlasnie musialem dowod wymienic, bo mi sie przeglady skonczyly...;-) chociaz teraz juz na emeryturze po malu, i jako nauka jazdy dla zony.
pozdrawiam