MK II zalany silnik

[Marek Kania]

W czasie burzy była zalana ulica, wjechałem w sporą kałużę, komputer zaczął wariować, zredukował mi bieg na 1, ledwo dojechałem. Minęło 5 dni, a ja nie mogę auta odpalić. Kręci i nic. Pomocy.

[Michał Suchecki]

No to przede wszystkim pierwsze co trzeba było zrobić aku zaraz po tym odłączyć i do dziś suszyć, bo po tych próbach odpalenia i jeżdżeniu z mokrym komputerem może być juz po nim.

[Artur Juchniewicz]

Nie wiem jak głeboka była ta kałuża, ale aby woda zalała komputer to musiałaby być chyba równo z maską... Raczej bym obstawiał, że silnik zassał wodę i kapota...

[krzysztof kulesza]

jesli woda poszla do cylindrow to najprosciej to sprawdzic zdejmujac pokrywe filtra powietrza. Jesli wklad jest mokry albo pod nim w dolnej czesci puszki masz wode to trzeby wyjac przeplywomierz i go umyc (nie wolno do srodka wkladac palcow!!) np ropą.

najszybciej by bylo podlaczyc pod kompa i bylo by od razu widac przyczyne nie zapalania silnika

[Artur Juchniewicz]

Jeśli nie chce odpalic to mogą byc pokrzywione korbowody niestety i silnik nie ma kompresji. Generalnie po zassaniu wody lepiej silnika nie próbowac  odpalać tylko od razu zrzucić czapke (głowice) i sprawdzić wysokość tłoków. Oczywiście wcześniej trzeba sprawdzić czy filtr powietrza jest mokry, ale w takich przypadkach to jest raczej 99% pewności, że silnik jest do remontu. Na kompie może nic nie pokazać.