[Mk I] Korektor położenia zawieszenia - gdzie szukać!

[Łukasz Piwnicki]

Ostatnio miałem przygodę, pojechałem wymienić kapcie w cytrynie na letnie, auto na maksa, na podnośnik, oponki wymienione, zjeżdżam z podnośnika, opuszczam auto i tył zostaje na maksymalnym położeniu...

praca silnika nic nie daje, kręcenie kółkiem kierowniczym również, więc to nie zapowietrzenie,...

pojechałem do Citroena w Chorzowie, tam Panowie auto na warsztat, coś pogrzebali w pod autem z tyłu na obciążonych kołach, skasowali 50 zł za 15 min pracy i napisali NAPRAWA KOREKTORA POŁOŻENIA ZAWIESZENIA!

i teraz pytanie gdzie jest ten korektor? co mogli zrobić i jak zapobiegać w przyszłości takim historyjkom aby się nie musieć stresować...

Mój Citroen to C5 1.8 16v 2002 r., LPG, 197 tys. km przebiegu

[Sławomir Wolniak]

Poz 1 to korektor poz 4 cięgno 5 spinka
A poz 3 i 2 to obejma którą można regulować .

[Łukasz Piwnicki]

Czy jest możliwe, że korektor się zablokował gdy auto poszło do góry na podnośniku i nie było obciążenia na kołach? Jeśli nie to co może być powodem, że blokuje się tylne zawieszenie na maksymalnym położeniu? Blokuje się tylko wtedy gdy auto jest uniesione i koła znajdą się w powietrzu!

[Sławomir Wolniak]

Ktoś kiedyś pisał ze elementy 4 i 5 na zaczepach lubią się zapiec
są bezpośrednio nad jezdnią  ,teoretyzując podczas normalnego położenia zawieszenia jak i w najwyższym położeniu te elementy i sam korektor pracuje ok ,ale podczas kiedy zawieszenie jest podniesione do najwyższego położenia i jeszcze podnosimy cały samochód do góry i wszystkie koła są w powietrzu może dochodzić do samoistnego opuszczenia zawieszenia jeszcze o kilka cm co spowoduję albo przesunięcie korektora albo zablokowania dźwigienki nr4 w gniazdach co po opuszczeniu rozregulowuję ustawienie .Ale mi wykład wyszedł he he ,ale można by sprawdzić
czy jak podniósł byś na lewarku jedną stronę oczywiście z zachowaniem zasad czy doszło by do rozregulowania ?
Z tym  że szkoda psuć puki zawieszenie jest OK !

Jakie są zasady podnoszeniu C5 na lewarku?
Wciąż nie mogę ich pojąć, pewno pominąłem jakiś temat na forum.

Dzisiaj podnosiłem lewy przód na lewarku ( żaba ) by sprawdzić co stuka przy prawoskręcie. Tył samochodu podniósł mi się samoczynnie. Samochód stał lekko przechylony na lewy bok, na dwóch kołach.
Po zdiagnozowaniu stukotu, a okazało się, że pancerz linki od hamulca recznęgo zahacza o jeden z odważników koła ( myślałem, że to stuki przegubu... ), zmieniliśmy odważnik na mniejszy, inny..opuściliśmy auto...efekt. Przestała pracować pompa zawieszenia. Auto spadło do najniższego poziomu....
Mam dość przez te wszystkie lata tych "hydrozagadek...

Na jakim pułapie powinno być auto, w chwili podnisienia go na lewarku?

[Artur Zieliński]

Karol Pamuła napisał:
Na jakim pułapie powinno być auto, w chwili podnisienia go na lewarku?

Podobno trzeba podnieść na max
Jak tak robię zawsze, jak jadę na warsztat na wymianę kół, i fachowcowi też mówię że jak ktoś z hydro przyjedzie to niech podnosi, żeby mu potem warsztatu nie blokował. do tej pory bez niespodzianek.
Jak sam coś grzebię to też oczywiście podnoszę, bo wtedy mniej trzeba lewarować :-)

a i jescze coś: zawsze delikatnie podnoszę i opuszczam i tak samo uczulam fachowców, bo co niektórzy to jak pie...ą o glebe po wymianie to ciarki mnie przechodzą.....

pozdr
Artu

dzięki za radę...