Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Dolewka syntetyka na zimę  (Przeczytany 897 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marcin Jodełka

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 114
  • Posiadany samochód: Citroen ZX 1.9 TD 1995rok aura+klima
Dolewka syntetyka na zimę
« dnia: Wrzesień 08, 2010, 11:02:01 »
Mój ZX 1,4i jeździ na oleju mineralnym.
Zastanawiam się czy na zimę nie dolać, tak z 1l oleju syntetycznego. Powinno to poprawić rozruch w mroźne dni.
Czy tak można robić? Czy to w ogóle pomoże?

Offline Edek Nowak

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 3
  • Posiadany samochód: ZX 1,9TD Kombi
Re: Dolewka syntetyka na zimę
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 24, 2010, 15:51:26 »
Z tego co ja się dowiadywałem , to nigdy nie zmienia się oleju z gorszego na lepszy .... w drugą stronę można.
  Z syntetyka na pół syntetyk , z pół syntetyka na mineralny, Ale nie odwrotnie.
 
Ale to już chyba zdążyłeś się dowiedzieć :-)  Pozdro i szerokości

Offline Artur Bryński

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 456
  • Skąd: Turek
  • Posiadany samochód: Renault Laguna 3ph1 2.0 DCI Initiale
  • Zainteresowania: motoryzacja, komputery
  • Miejscowość: Turek
Re: Dolewka syntetyka na zimę
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 25, 2010, 04:41:04 »
ja przeszedlem z polsyntetyka na pelen syntetyk w dieslu przy przebiegu 360+ i jest wszystko cacy, jak silnik dobry nic nie powinno sie stac
Renault Laguna 3ph1 2.0 DCI Initiale
Citroen C4 Picasso 1.6 HDI 109 `10r.
Peugeot Boxer 2.8 HDI `05r.
Citroen Jumper 2.8 HDI `06r.

Offline Mateusz Kaczorek

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 406
  • Skąd: Głogów
  • Posiadany samochód: XM 2.9V6 24v manual 2000r Exclusive 228KM, LPG , Orga:8578 ; CX Leader 2.5D 88r. ORGA 4369
  • Zainteresowania: hydro , muzyka
  • Miejscowość: Głogów
Re: Dolewka syntetyka na zimę
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 25, 2010, 07:07:57 »
Marcinei lepiej wymień caly olej niż masz mieszać rożnej klasy oleje. Mieszanie raczej na dobre nie wyjdzie...