Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Filtr paliwa w XP 2.0 HDI  (Przeczytany 1685 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline leszek murias

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 26
  • Skąd: rzeszów
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso
  • Miejscowość: rzeszów
Filtr paliwa w XP 2.0 HDI
« dnia: Grudzień 05, 2010, 13:36:59 »
Witam,
Dzisiaj było w nocy 21st C. i co? Diesel nie odpalił rano. Świece ładnie grzały, akumulator w 100% sprawny i nic, nie zapalił.
I teraz pytanie (może banalne ale to mój pierwszy diesel) - parafina na filtrze paliwa się wytrąciła?
Jeśli tak to co teraz mam zrobić? Gdzie ten filtr się znajduje? Czy mogę go sam wymienić? Jaka jest kolej postępowania z taką przypadłością.

Z góry dziękuję za pomoc.

Offline Janusz Twarowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 99
  • Skąd: Olsztyn
  • Posiadany samochód: Picasso 2,0 HDI 2004
  • Miejscowość: Olsztyn
Re: Filtr paliwa w XP 2.0 HDI
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 05, 2010, 15:14:20 »
Filtr paliwa znajduje się po prawej stronie silnika /patrzac na silnik od przodu/. Musisz zdjąć osłonę silnika. Pokrywa filtra przykręcona jest 4 śrubami. Znajdziesz bez problemu. Jeśli masz możliwość to poprostu podłącz grzałkę i spróbuj rozgrzać filtr /tak zrobiłem kiedy w tym roku było -30 i pomogło/. Mimo że tankuję tylko na markowych stacjach to jednak paliwo zgęstniało. Radziłbym Ci sprawdzić jeszcze ciśnienie sprężania w silniku.

Offline leszek murias

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 26
  • Skąd: rzeszów
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso
  • Miejscowość: rzeszów
Re: Filtr paliwa w XP 2.0 HDI
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 05, 2010, 15:59:13 »
Silniczek jest ok może nikt mi w to nie uwierzy ale ma przejechane 94tyś. A co do rady dziękuję jak przyjdę z pracy to zaglądnę, mam taką grzałkę na 12V może coś pomoże.

Gachu

  • Gość
Re: Filtr paliwa w XP 2.0 HDI
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 05, 2010, 16:07:01 »
jedno zasadnicze pytanie


Czy kolega zanim napisał ten wątek zapoznał sie z tym tematem ???  http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/newbb/viewtopic.php?post_id=245482#forumpost245482

Offline leszek murias

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 26
  • Skąd: rzeszów
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso
  • Miejscowość: rzeszów
Re: Filtr paliwa w XP 2.0 HDI
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 05, 2010, 16:18:36 »
Jednak jesteście prze... Przez godzinę szukałem po całym serwisie  właśnie takiej informacji a tu w chwilkę i mam.
Szukałem i nic właściwego nie znalazłem,

Wielkie dzięki,
Pozdrawiam

Offline Arek Kasprzyk

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 705
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Citroen C3 II 2012 1.4 HDI 70
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Filtr paliwa w XP 2.0 HDI
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 05, 2010, 17:36:13 »
Cytuj

leszek murias napisał:
Witam,
Dzisiaj było w nocy 21st C. i co? Diesel nie odpalił rano. Świece ładnie grzały, akumulator w 100% sprawny i nic, nie zapalił.
I teraz pytanie (może banalne ale to mój pierwszy diesel) - parafina na filtrze paliwa się wytrąciła?
Jeśli tak to co teraz mam zrobić? Gdzie ten filtr się znajduje? Czy mogę go sam wymienić? Jaka jest kolej postępowania z taką przypadłością.

Z góry dziękuję za pomoc.


ja miałem i mam kilka diesli włączając ursusa c 328 czy papaja na s 320 odpalanego na korbę i jeszcze raczej mi się nigdy nie zdarzyło aby filtr się zapchal parafiną wytrąconą z filtra choć przy -27 widziałem już na oleju wytrącającą się parafinę
to że diesel nie odpala to nie zawsze jest wina parafiny
parafina częściej zapcha przewody pod autem niż filtr
objawem nie odpalenia na mrozie jest cześciej nieosiągnięcie temperatury  powietrza sprężanego do zapłonu oleju
jeśli świece nie podgrzeja wystarczająco i poprzez krecenie nie nagrzeje sie powietrze nie odpali choć by nie wiem jak nowy filtr był
i w takich przypadkach potrzebny jest ETER
ja tam zawsze wożę ze sobą SAMOSTART jeszcze w tym roku nie musiałem używać ale w tamtym ze 2 razy użyłem
po co kręcić aż wyładuje się akumulator jak po kilku razach nie łapie sekunda pryskania do wlotu powietrza i odpala od razu
Samostart kosztuje z 10-15 zł a na kilka zim wystarczy i po kłopocie nawet bez grzania świecami
a ja przed mrozami kupiłem jakieś cudo do ON i na wszelki wypadek aby nie zamarzło bo wtedy to napewno ON był letni na stacjach  teraz chyba mają półzimowy bo jakoś szybko zdrożał
i jak wiadomo ze będą duże mrozy to warto zainwestować w jakiś desperator do ON aby nie było niespodzianek