Bartek Krajewski napisał:
...
Jasne, ale tylko chwalisz i chwalisz, aż za bardzo...
"Jedynka" wyjątkowo Ci się podoba? To ciekawe, bo przecież ostatnio kombinujesz, jak zamienić ją na "dwójkę"...
Bartek - a Ty znowu swoje. Tak w nawiasie to jest chyba klub miłośników XM-a a nie Klub Pokrzywdzonych Przez Los tymi autami.
W kwestii modelu to folia na fotelach chyba jest dosyć istotnym argumentem do myślenia o zmianie upodobań
. Tym bardziej, że jest o połowę tańszy od nowego np Matiza czy tam innej kosiarki. Nowe to nowe. Ma wszystko chodzić i jest na to gwarancja producenta.
Ok. Tak patrząc na mojego weterana to prawdę mówiąc nie chcę się z nim rozstawać i mam ku temu kilka poważnych argumentów- a głównym chyba jest stwierdzenie-takich już nie robią. Jak dbasz tak masz a chwalę bo chwalę. Nie mam zwyczaju pogrążać się w smutku i nie biadolę gdy coś jest nie tak tylko znajduję rozwiązanie problemu dlatego nie narzekam. Auto nawet dzisiaj dzielnie przewiozło moje cztery litery ponad 60 do pracy,jutro mam do zrobienia dwa razy tyle i cieszę się na to - bo lubię nim jeździć. I tak prawie dzień w dzień. Jestem zadowolony bo chodzi każda żaróweczka, ciepełko,mięciutko, 200 kucy tylko czeka na to aż przyjdzie mi ochota z nich skorzystać, twardo-miękko, wyżej-niżej. NIE narzekam. Jak jest coś do naprawy to naprawiam. Takie życie nic za darmo.
Zaraz powiesz znowu chwalisz XM-a . Poprostu nie mam przerostu ambicji i cieszę się z tego co mam. Ty też dbasz o swoje-przecież to widać. Oczywiście wszystko w miarę możliwości bo wiem, że nie masz warunków,ale się starasz aby nie popadło w ruinę bo przecież latka lecą.