A ,zaciekawił mnie twój przypadek, stawiam na elastyczne przewody hamulcowe[gumowe] lub sztywne ,może któryś przyciśnięty -metalowy i płyn nie wraca swobodnie -szybko ,tylko powoli i blokuje koło.Gumowe wytrzymują ok.10 lat potem puchną w środku,utrudniając swobodny przepływ płynu, ,z zewnątrz malina nie popękany itd....
Co do korektora siły hamowania [w tylnym układzie hamulcowym] to jak tak ci nisko siedzi ,to dwa koła- zaczęły by blokowac, system działa na DWA koła równocześnie. Jeżeli się korektor zapiekł ,to w pozycji wciśniętej ,więc miałeś idealnie mięciutki pedał hamulca ,nie zależnie ,czy miałeś ładunek ,czy nie ,podnosił ciśnienie na tył ,więc teraz jak nasmarowany to zacznie pracowac tłoczek w takowym ,dziwi mnie trochi ten mechanior, bo pierwsze co sie sprawdza, to przepływy przewodów ,drożnośc ,a później korektor,pompę i itd....zaczynamy od najprostszych z możliwych przyczyn.Linki ręcznego i takie tam....
Co do korektora, jak tak ci nagadał ,spytaj o regulację takowego robi się ,czy nie ,ciekawi mnie co powie.A tak na marginesie jest tam taka sprężynka i to ona w dużej mierze odpowiada za nacisk na korektor, zajrzyj pod spód ,a ktoś niech DElikatnie pobuja tyłem ,zobaczysz o co w tym chodzi.
to to by było chyba tyla
A i jest jeszcze jeden drobiazg jaki mnie spotkał, mam combi ,a gostek sprzedał mi linki od hatchbaka-są krótsze ,co ja się nakombinowałem z ułożeniem linek, co dołek to przyhamowanie tyłu -całego.
Pomogła wymiana linek na org do combi ,oj kląłem gościa 60 dych poszło się sypac.
powodzenia