Tu dokładniej opiszę, bez zdjęć bo za ciemno było, a wymieniałem dzisiaj pompkę u siebie.
Podniosłem auto ma maksa, odsunąłem kawałek nadkola, tak aby pomieściły mi się łapy, wytarmosiłem pierwsza pompkę, potem drugą, podpiąłem "nowe" dołożyłem po zacisku na wężyki.
Mały TIP, pompka od przednich spryskiwaczy jest głębiej, najpierw nasuwamy wężyk, podpinamy zasilanie, a dopiero później wsadzamy w dziurkę. Sprawa z pompką od tylnego wygląda inaczej, moim zdaniem najlepiej jest najpierw podpiąć zasilanie, następnie wsadzić w gniazdo, a dopiero potem zakładać wężyk - jest strasznie krótki, po 10 latach z pewnością guma będzie już dosyć twarda.
Potem tylko wciskamy nadkole na swoje miejsce, opuszczamy auto i finito.