A zalozysz sie, ze Twoj silnik ma nizszy moment obrotowy w uzytecznym zakresie obrotow na tym K&N niz na klasycznym markowym filtrze papierowym? Papier jest tani, tak tani, ze nie oplaca sie kupowac mokrych filtrow bawelnianych (ktorych mycie i nasaczanie co jakis czas tez nie jest darmowe) a do tego papier swietnie filtruje czego nie da sie powiedziedz o mokrych filtrach bawelnianych (wystarczy spojrzez pod swiatlo przez taki filtr, dziurawy jak durszlak). To co sie przedostaje przez mokry filtr bawelniany osiada w dolocie, na czujnikach, degraduje lopatki turbosprezarki (po jakims czasie wygladaja jak by ktos je intensywnie piaskowal). Brudne powietrze dociera tez do cylindra gdzie osiada na gladzi cylindra (szoruja po tym tloki i ich pierscienie) a nastepnie przedostaje do oleju (potem w oleju jest kupa krzemianow czyli olej zamienia sie w swego rodzaju paste szlifierska). Zaraz pojawia sie glosy, ze przeciez takie filtry stosuje sie w sporcie. Owszem ale tam sa inne priorytety niz dluga zywotnosc silnika, ktory i tak najczesciej po przejechaniu gora kilku tysiecy kilometrow laduje na stercie zlomu.