Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: po przekręceniu kluczyka....cisza  (Przeczytany 5823 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

  • Gość
po przekręceniu kluczyka....cisza
« dnia: Lipiec 22, 2011, 19:10:08 »
Witam szanowne grono,
dzisiaj przytrafiła mi się przykra niespodzianka z moją Xsarą Picasso.
Po postoju na wystudzonym silniku chciałem go odpalić. Włożyłem  kluczyk, przekręciłem - wszystkie kontrolki się zaświeciły, radio działa - generalnie prąd jest .... ale rozrusznik nie kręci. jest cisza. Po kilkukrotnych próbach udało się, rozrusznik zadziałał i auto zapaliło, od jednego czy dwóch obrotów.
To samo przytrafiło mi się kilka godzin później po jakimś 2 godzinnym postoju auta, tyle że za pierwszym przekręceniem była cisza a za drugim poszedł.
Proszę o jakieś cenne rady...w piątek miałem tym autem jechać do Bułgarii z rodziną ale w tej sytuacji boję się a na szukanie na ślepo nie mam czasu.


POMOCY !!!!!!

jacekczewa1

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 22, 2011, 20:21:15 »
najpierw trzeba sprawdzic czy przy przekrecaniu kluczyka slychac automat rozrusznika ( kliknięcie ) jesli nie to prawdopodobnie styk w kostce stacyjki nie łączy za każdym razem i nie steruje rozrusznikiem, wszystkie inne rzeczy to rozrusznik ( automat lub szczotki )

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 22, 2011, 20:27:21 »
wydaje mi się że jest kompletna cisza, nic nie klika. jeżeli to kostka stacyjki to jak sobie z tym poradzić? Serwis czy są na to domowe sposoby - kurcze nawet nie wiem jak stacyjkę wymontować
nie znam się na tym ale to raczej nie może być rozrusznik...nie łapałby za którymś razem, tylko auto by nie odpalało. ponadto przy przekręcaniu kluczyka nawet kontrolki nie przygasają. po drugie wydaje mi się, że rozrusznik dawałby jakieś niepokojące sygnały wcześniej (słychać by go było)

Gachu

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 23, 2011, 12:27:15 »
trzeba wymienić kostkę stacyjki i tyle

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 23, 2011, 13:26:38 »
heh...dzisiaj przy  hamowaniu mi nawet zgasł...bez szarpnięcia. Silnik się po prostu wyłączył.... jeżeli to kostka to super bo to nie majątek . Czy to jest częsta awaria i co jest jej przyczyną?
Bo serwis mówił, że nie.

I czy ktoś zna linka to instrukcji wymiany?

Offline Gabriel Wojtyś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 56
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: C4 Grand Picasso 2.0i MCP z LPG (BRC)
  • Miejscowość: Wrocław
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 23, 2011, 15:27:39 »
Cześć. Jeżeli to kostka( a raczej cała wiązka do BSI) to nie wiem jak dla Ciebie ale jest to trochę kasy. Mnie się tydzień temu o tą "kostkę" wydłużył przymusowo urlop. Ja miałem taką sytuację, że gdy chciałem zgasić auto nie mogłem przekręcić kluczyka ni w tą ni w tamtą ;( , musiałem go zdusić. Dzwoniłem do serwisu (najbliższy oddalony o 80 km od miejsca mojego pobytu) i po objawach, które im opisałem powiedzieli, że to stacyjka i trzeba ją zamówić i czekać ok. 10 dni roboczych bo muszą dorobić pod konkretny nr. vin (tragedia) - koszt 760 zł + wymiana. Zacząłem więc szukać pomocy i znalazłem speca od stacyjek i immobilizerów. Zapewnił mnie, że zrobi to w półtorej godziny :) . Jednak jak zdemontował stacyjkę okazało się że to kostka się przepaliła i musiałem ją sam kupić. Koszt w serwisie 360zł (Kielce) . Do tego serwisant zalecił mi dokupienie wiązki z przekaźnikiem adaptacyjnym bo znają ten problem z kostką i ten przekaźnik ratuje przed ponownym spaleniem - koszt 116 zł. dziwne, że Tobie powiedzieli że rzadko sie to zdarza bo mnie powiedział że w nowszych modelach jest to poprawione ( no chyba,że chcieli mnie naciągnąć na kasę , choć wątpię). Sorry, że tyle przynudzałem no ale chciałem opisać dokładnie problem i jego rozwiązanie.

Zapomniałem napisać, że oprócz tego, że nie mogłem zgasić auta to wszystko w nim działało jak zawsze, światła, klimatyzacja itd. itp.

Pozdrawiam

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 23, 2011, 15:35:25 »
no, dokładnie u mnie jest to samo...wszystko działa oprócz silnika...lampki świecą a silnik nie kręci.
no jeżeli to stacyjka a nie sama kostka z wiązka kabli to faktycznie lipa bo nie zdążę przed urlopem. w poniedziałek jadę do serwisu na oględziny

Offline Gabriel Wojtyś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 56
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: C4 Grand Picasso 2.0i MCP z LPG (BRC)
  • Miejscowość: Wrocław
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 23, 2011, 15:39:42 »
Na tym drugim zdjęciu jest pokazane jak wygląda moja kostka po stopieniu się - wypłynął plastik i zablokował stacyjkę.
Z tym, że ja mam silnik 1.8 16V a Ty 1.6 , być może jest to trochę inaczej rozwiązane choć nie sądzę. Proponuję jechać od razu do serwisu bo będziesz miał to zrobione prawie od ręki ( ja czekałem 1 dzień na wiązkę) a u takich niby fachowców ze ścianą obsypaną jakimiś certyfikatami to może się okazać jak u mnie, że musiałem sam jeździć i szukać części.
Pozdrawiam

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 23, 2011, 15:51:18 »
u mnie jest nico inna wiązka. Moje auto jest z 2008 r. i mam od stacyjki 2 złącza  wychodzące a nie 3 (nie mam tego dużego czerwonego)

Ale masz rację....jadę do serwisu i nie czekam na cuda...w piątek mam jechać na urlop i nie mam czasu na eksperymenty

Offline Arkadiusz Mizerski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 592
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Renault Scenic II 2,0i automat 2007
  • Zainteresowania: kolej, fotografia, podróże
  • Miejscowość: Warszawa
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 26, 2011, 11:52:03 »
O rany, Panowie.... Sto razy był poruszany temat stacyjki na tym forum, tylko Wam się szukać nie chce... :)

1. Cała stacyjka nie musi być wymieniana. Wystarzy kostka elektryczna. Rzeczywiście citroenowska jest droga. Ale pasuje od jakiegoś Peugeota - na Allegro do kupienia za parę pln. :)

2. Opis przekaźnika odciążającego styki stacyjki i schematy na mojej stronie (adres w stopce). Przekaźnik, parę przewodów i 2 piwa - to cały koszt. :)

Głupota ASO z ich cenami za tą operację - bezcenna... :)
Pozdrawiam
ArekMiz
http://arekmiz.friko.pl/Auto.htm
do 04.2007 Daewoo Matiz Style (2000)
06.2007-03.2013 Citroen Xsara Picasso 1,8i (2002) + PG STAG-300
od 03.2013 Renault Scenic II 2,0i automat

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 26, 2011, 20:25:57 »
wracam do tematu. kostka sprawdzona u elektryka. cała i zdrowa. problem sam ustapił...dziwna  sprawa

jacekczewa1

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 26, 2011, 20:43:30 »
jesli problem ustąpił sam to niedobrze - usterka nie została wykryta przez co ciagle zagraża :) i oczywiście ujawni sie  w najmniej oczekiwanym momencie :)

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 26, 2011, 22:05:50 »
własnie mnie to martwi, no ale nie mam wyjścia...najlepiej by było wymienić całe auto, tak dla pewności. nie będę przecież wymieniał części na ślepo

Offline Gabriel Wojtyś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 56
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: C4 Grand Picasso 2.0i MCP z LPG (BRC)
  • Miejscowość: Wrocław
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 27, 2011, 00:04:08 »
Mnie w ASO tez doradzili abym dokupił ten przekaźnik do kostki stacyjki, kupiłem go u nich ale jeszcze nie zamontowany bo magik od stacyjek nie potrafił ;(  (a mnie tym bardziej z elektryką nie po drodze).

  • Gość
Re: po przekręceniu kluczyka....cisza
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 28, 2011, 21:14:42 »
Witam, mój problem został zdiagnozowany i usunięty.
W moim przypadku niedomagał przewód doprowadzający zasilanie do rozrusznika (był poprzerywany oplot i na łączeniu zaśniedziały i luźny). elektryk twierdzi, że to było przyczyną.