2.1 TD - Spalanie

[Zofia Jablonowska]

Witam,

Ostatnio wybralam sie na przejazdzke moim XMem - ok 400km. Poniewaz rezerwa zapalila sie dokladnie przed wyruszeniem i tez wtedy zatankowalam a zapalila dokladnie 5km przed domem to wyliczylam ladnie ze spalanie (trasa mniej wiecej 30% Drogi szybkiego ruchu, na ktorej jechalam ok 120-130km/h i 60% drog z wioskami - a we wioskach jak wiadomo 60-40km/h) wynioslo niesamowicie niskie 4,6litra/100km.

Kolejna wycieczka skonczyla sie duzo wyzszym spalaniem - jazda ok 100km/h, no i oczywiscie wiochy co jakis czas.

Teoretycznie najnizsze spalanie powinno byc przy jezdzie ok 100km/h, a tu wychodzi ze 120-130 daje lepsze wyniki? Dodam ze mam automat, standard 4biegowy, totez przy 120km/h kreci juz ok. 2.5tys obrotow. Przy 100km/h jest to ok 2000 obr.

Dodam jeszcze ze zawrotny wynik 4,5litra udalo mi sie osiagnac juz kilkakrotnie, nawet na trasach: 90, wiocha-60 i tak w kolko.
Natomiast w miescie, zeby nie bylo za pieknie moj XM chleje sobie ok. 12-14litrow:)

[Daniel Wolny]

Lampka rezerwy nie jest miarodajna, a spalanie 4,5l jest niemożliwe - tyle to pali AX w dieslu, a nie ważący prawie półtora tony domek jednorodzinny.

[Maciej Dankiewicz]

Teoretycznie takie spalanie jest możliwe przy naprawdę delikatnej jeździe w trasie. Moim klockiem osiągnołem 5,2 l/100km na odcinku Sanok-Tarnów czyli na terenie dalece odbiegającym od płaszczyzny stołu i wcale nie jechałem jak emeryt w kapeluszu do kościoła (nie obrażając nikogo). Spalanie w mieście na poziomie 9-10 l/100 to też norma Choć te 12-14 to chyba lekka przesada...

[Zbigniew Patelski]

Zalej do pełna, przejedź większy dystans, znów dolej do pełna. Oba tankowania do pierwszego odbicia, najlepiej z tego samego dystrybutora. Wskaźnik i kontrolka to doskonałe maszyny losujące.

[Daniel Wolny]

Pistolet również. :-)

Jedyna wiarygodna metoda to umiejętne lanie aż pod sam korek. A jak naprawdę bardzo zależy Ci na dokładności pomiaru, to 10l bańka, którą podpinamy pod przewody pod kanapą.

[Maciek Janowski]

Pitu pitu. Wy chcecie robic rozklad normalny z jednego pomiaru? Wczoraj byla matura z matematyki a zero wnioskow.

[Zbigniew Patelski]

Daniel Wolny napisał:
Pistolet również. :-)

Jedyna wiarygodna metoda to umiejętne lanie aż pod sam korek. A jak naprawdę bardzo zależy Ci na dokładności pomiaru, to 10l bańka, którą podpinamy pod przewody pod kanapą.

Pistolet chyba jednak dokładniejszy

Mój wskaźnik potrafi mieć wahania 1/8 skali. Raz mu spadnie, raz mu przybędzie...

[Teodor Pawlik]

Daniel Wolny napisał:
Lampka rezerwy nie jest miarodajna, a spalanie 4,5l jest niemożliwe - tyle to pali AX w dieslu, a nie ważący prawie półtora tony domek jednorodzinny.

Na temat AX to bym podyskutował bo mój 1,4 D spala w trasie 3,2 L/100 km a przy jeździe że tak powiem skrajnie emeryckiej da się nawet do 3 l zejść - testowane z 10 razy i zawsze na tym samym dystrybutorze tankowane - i żeby było śmiesznie dystrybutor sprawdzony pod względem błędu w podawaniu paliwa

[Paweł Ścibiński]

Hej, mój 2,1 tez automat pali 7.8-8.5 l/100 sprawdzone wielokrotnym tankowaniem, nigdy nie było mniej nigdy więcej. Co mnie jednak ciekawi, spokojnie wlewam 86 litrów mimo że na stację dojeżdżam o własnych siłach i nie jest to tankowanie aż się zacznie wylewać, tylko do odbicia i mała doleweczka. Sprawdziłem go tez na Bio, pali nieznacznie więcej ale jest wyraźnie słabszy, gorzej zapala i potwornie cuchnie frytami, gra absolutnie niewarta świeczki (żarowej?) szkoda silnika a róznica w cenie obecnie tylko ok 30 groszy. Próbowałem różnych technik jazdy i potrafię urwać raptem pół litra.Może 1000km wyłącznie w trasie nie przekraczając 100km/h dałby inny rezultat, ale póki co nie udało się. Mierzę zawsze od pustego do pełnego zbiornika.

[XeNeS]

Dodam jeszcze ze zawrotny wynik 4,5litra udalo mi sie osiagnac juz kilkakrotnie, nawet na trasach: 90, wiocha-60 i tak w kolko.
Natomiast w miescie, zeby nie bylo za pieknie moj XM chleje sobie ok. 12-14litrow:)

Kolega to raczej przegina i to podwójnie w obie strony

4.5l/100km żelazkiem? Nie ma szans. Nie uwierzę. Chyba że jednostajne toczenie się - 1200obrotów i 70kmh przez 1800km bez hamowania, to może jakimś cudem. 4.2l/100km to osiągnąłem P309 z XUD9 i kapeluszniczą jazdą j/w - ale tam była skrzynia manualna, silnik 1.9 i auto o 1/3 lżejsze.

Przy normalnym traktowaniu masa auta i automat swoje robią - trasa ~8l/100km, miasto ~10l/100km a 100% zima, miasto i korki nawet do 12l/100km to jest to, czego się można spodziewać po XM'ie.

Jak ktoś mia lżejszą nogę i mieszka w miasteczku bez korków - od w/w wyników należy odjąć jakiś litr do dwóch.

Średniorocznie na jeża mieszanka miasta i szybkiej jazdy pozamiejskiej w efekcie daje jakieś 9l/100km - u mnie.

[Maciek Janowski]

Maciej Machacz napisał:

Kolega to raczej przegina i to podwójnie w obie strony

"Ten Kolega" to Zofia. Chyba, ze wiesz wiecej.

[Marcin Markowski]

5.2l/100 na opale (średnie spalanie) w karetce, a ona jest cięższa niż normalny XM (1700kg), ponad 1500km na jednym baku.

[Maciek Janowski]

www.spritmonitor.de

[Jacek Konopka]

A ja się cieszę, gdy zejdę poniżej 14l LPG
na 20l też się nie gniewam... nie jestem emerytem. Inaczej kupiłbym Lupo.
Przyznam się że kiedyś polonezem 1.5GLE udało mi się 5.8l ET95. Ale kolejne tankowanie pokazało 14l...

Od pewnego czasu prowadzę statystykę.
Dzięki temu wiem jakie mam koszta eksploatacji.
Nauczyłem się, że nie warto się podniecać kalkulacją spalania po jednym tankowaniu. Błąd bywa wielkości 30%

[Julian Donajski]

Paweł Ścibiński napisał:
Hej, mój 2,1 tez automat pali 7.8-8.5 l/100 sprawdzone wielokrotnym tankowaniem, nigdy nie było mniej nigdy więcej. Co mnie jednak ciekawi, spokojnie wlewam 86 litrów mimo że na stację dojeżdżam o własnych siłach i nie jest to tankowanie aż się zacznie wylewać, tylko do odbicia i mała doleweczka. Sprawdziłem go tez na Bio, pali nieznacznie więcej ale jest wyraźnie słabszy, gorzej zapala i potwornie cuchnie frytami, gra absolutnie niewarta świeczki (żarowej?) szkoda silnika a róznica w cenie obecnie tylko ok 30 groszy. Próbowałem różnych technik jazdy i potrafię urwać raptem pół litra.Może 1000km wyłącznie w trasie nie przekraczając 100km/h dałby inny rezultat, ale póki co nie udało się. Mierzę zawsze od pustego do pełnego zbiornika.

Masz ciężką nogę i tyle. Jeździsz obładowany na maksa. Jadać przepisowo, inaczej się nie dało - zima, na trasie do Piły, jechałem sam 130 km spalił dokładnie 5,2. Tankowanie pod korek tak długo aż paliwo będzie stale widoczne. Trochę z tym zabawy ponieważ On czy bio się pienią. Z klimą w upały do Poznania i z powrotem w 4 osoby + drobny bagaż 8,6 licząc 50km po Poznaniu. Jeżdżę na bio i tego pali na trasie nie mniej niż 8,5. Ale jadąc we dwóch na trasie 2 razy Poznań i okolice, w sumie ponad 800km, latem z klima wyszło mi 6,6 ON. Wiozłem starszego człowieka i siłą rzeczy jechałem więcej niż przyzwoicie. Jeśli sprawdzam zużycie zawsze tankuje jak wyżej podałem. Tylko taki sposób jest miarodajny. Różne ON różnie się pienią. Pistolety mają różną wrażliwość. Każdy inny pomiar zawsze będzie błędny.

[Jacek Konopka]

Julek, taki z tego morał, że jesteś "kapelusznikiem":)
Co znaczy "jadać przepisowo"? sugerujesz klubowiczom nadwagę?
A poważniej:
Styl jazdy - wartość raczej obiektywna
Kondycja silnika - nikt nie badał przed pomiarem. W przypadku diesla sporo parametrów.
Skrzynia- Olej, stan płyty zaworowej.
Graty w samochodzie? Chyba przyczepa prędzej :d
W top gear kiedyś się bawili wyliczankami. Wyszło im, że wąsacze w cabriolecie płacą 2 funty rocznie więcej

Pół roku po tym jak kupiłem pierwsze żelazko, kolega kupił AX. Jaki silnik, nie wiem (diesel). Wiem że spalał mu pod 3l (4 osoby i drobne bagaże). Ech ten to ma cierpliwość . Poważenie, karawaniarz......

[Julian Donajski]

Jacek Konopka napisał:
Julek, taki z tego morał, że jesteś "kapelusznikiem":)
Co znaczy "jadać przepisowo"? sugerujesz klubowiczom nadwagę?
A poważniej:
Styl jazdy - wartość raczej obiektywna
Kondycja silnika - nikt nie badał przed pomiarem. W przypadku diesla sporo parametrów.
Skrzynia- Olej, stan płyty zaworowej.
Graty w samochodzie? Chyba przyczepa prędzej :d
W top gear kiedyś się bawili wyliczankami. Wyszło im, że wąsacze w cabriolecie płacą 2 funty rocznie więcej

Pół roku po tym jak kupiłem pierwsze żelazko, kolega kupił AX. Jaki silnik, nie wiem (diesel). Wiem że spalał mu pod 3l (4 osoby i drobne bagaże). Ech ten to ma cierpliwość . Poważenie, karawaniarz......

Przesada. XM-a eksploatuję ponad 6 lat. W tym czasie po za sferami nic nie robiłem z zawieszeniem. Nic nie robiłem z silnikiem po za wymianą uszczelki głowicy i rozrządem. Pali wciąż tyle samo. Bio więcej ale w granicach litra na setkę. W moim przypadku zużycie  paliwa zależy tylko od stylu jazdy i obciążenia, oczywiście klimatyzacja swoje dokłada. Kiedyś palił mnie ale pobawiłem się LDA i jest żwawszy ale więcej pali. Mnie to nie wadzi. Średnio w mieście 11 litrów zima lato, nie ma znaczenia. Na trasie przeważnie nie mniej niż 8. Kiedy mam fantazję jechać za TIRem spali o litr mniej. Wszytko mnie wtedy wyprzedza po za niektórymi traktorami. Opór powietrza rośnie z kwadratem prędkości. Przy prędkościach podróżnych opory toczenia są pomijalne. Najważniejsza jest mózgownica. Nie mylić z maglownicą. Na drodze trzeba myśleć. Przewidywać. Co będzie za 100 metrów a co za 500. Kiedyś dla jaj pościągałem się z beemką X5 czy jakoś tak. Było kręto i duży łuk. Nie dogonił mnie. Za wysoki... tylko po co? Za kilka kilometrów obaj staliśmy na światłach. Ja pierwszy... Ile złotówek poszło z dymem? Bez sensu. Jeśli drogę się zna, a ja znałem, takie wyczyny to głupota. Jadąc przepisowo i tak bym go na światłach dogonił. Kiedy widzę przedstawicieli, nie tylko handlowych, jak gonią na złamanie karku myślę sobie a jedź sobie... w najbliższym miasteczku będziesz 4 TIRy przede mną. W pracy młody kolega przewiózł mnie służbowym autem. Wariactwo. Na mnie nie robi to żadnego wrażenia. Zero adrenaliny. Jakieś emocje by były gdybyśmy rozjechali staruszkę lub wpadli pod TIRa. Nie lubię hałasu!!! Na drodze traktuj innych tak jak byś chciał być przez innych potraktowany. Inni to nie są przeciwnicy których za wszelką cenę trzeba w ziemię wdeptać. I tyle. Przyjemności...

[Marcin Markowski]

Za zgnojenie Bemki masz ode mnie zimne piwo

[Zbigniew Patelski]

Marcin Markowski napisał:
Za zgnojenie Bemki masz ode mnie zimne piwo

Tamten pewnie jechał spokojnie zastanawiając się co ten wariat w dziwnym samochodzie odwala na tych łukach ^^

[Dariusz Fedorowicz]

A wracając do tematu ;-) ..
Zawsze tankuję "pod korek". W XM-ie to jeszcze jakieś 8l od odbicia dystrybutora.Minimalne spalanie w trasie to troszeczkę ponad 5l.Bez żadnego problemu mieści się w 5.5l.Styl jazdy "umiarkowany"...Nie "kapelusz",ale też nie "formuła 1".Za tirami się nie snuję,w miejscowościach staram się mimo wszystko zwalniać ;-) Jeśli chodzi o jazdę miejską (czyli w moim wypadku większość) to wychodzi od 7 do 8l.Ten ostatni wynik zdarza się zimą w najgorszych warunkach..
Jeszcze mała dygresja nt. AX-a... Miałem 1.4D... Nigdy nie przekroczył 4l.W trasie 3.5l... Jeśli ktoś nie chce wierzyć,jego sprawa.
Jeszcze jedno,w silniku zawsze "syntetyk" i żadnych paliwowych "wynalazków".Autka odpalają nawet w największe mrozy mimo postoju "pod chmurką".W oponach ciśnienie 2.4 :-)

[Paweł Ścibiński]

Pobiłem własny rekord, trochę niechcący, ponad 2000km w tzw trasie. W tym góry, więc rzadko 4ka wskakiwała (automat) a reszta trasy 80-110. No i mam 7 litrów na sto, przy stale włączonej klime, 3 osobach i ciężkim bagażu (głośniki itp po dach). Jechałem razem z busem, więc przyspieszenia łagodne. Zazdroszczę kolegom co są w stanie 5,5 wyciągnąć, ale chyba mają manuala, a z moich 7 jestem zadowolony, a jeszcze bardziej z tego ze jak po 1000km wysiadłem z cytryny to nie bolały mnie plecy ani nic innego. Pasażerowie busa musieli udać się na rehabilitacje. No i ponawiam pytanie czy też wam wchodzi ponad 85litrów do zbiornika, ja zawsze na tej samej stacji staram się w ten sam sposób tankować.

[Karol Janiga]

Kolego do zbiornika wchodzi 95 litrów pod korek a najwięcej na zbiorniku zrobiłem 1998km na autostradzie 100-110 (5 osób+ bagażnik pod dach + Alpy w Austrii) wiec jak łatwo policzyc spalił 4.75/100 w mieście pali 6-7 latem i 7-8 zimą, na trasie w zimie nigdy nie przekroczył 5.5litra (do 110)