Piotr Woźniak napisał:
Marek Jarosz napisał:
Szybkie pytanie: grzeje w klekocie świece kilka razy, długo kręcę aż słychać że mu idzie coraz ciężej ale nie odpala. Braknie prądu, aku do wymiany? Na wiosne świece były sprawdzane i niby OK, ładowanie też było dobre.
Ja bym powiedział, że Ci się zapowietrza. Przerabialem to w moim turboklekocie.
Popatrz na przelewówki, obudowę filtra paliwa i połączenia miedzy pompą a tymże. Dobrze by było wymienić niektóre wężyki na przezroczyste i patrzeć, czy nie ma pęcherzyków powietrza.
Laika problemów ciąg dalszy
1. Jak ładowałem aku prostownikiem to zrobiłem tak: dałem mu duży prąd (mój prostownik ma najwięcej 6 amperów, więc ustawiłem pokrętło na max), po paru godzinach prąd spadł do 1A (wskazówka), potrzymałem go tak całą noc, elektrolit lekko gazował. Co to oznacza: że aku całkiem do [color=ff0000]piii[/color] i już prądu nie bierze, czy że właśnie aku dobry bo się szybko naładował? W każdym razie rano podgrzałem świece kilka razy i przy -5 odpalił.
2. Dwa dni pojeździłem po mieście, potem zrobiłem 50 km w trasie, potem znowu dzień miasto, i potem 25 km po obwodnicy tak w granicach 100-130 km/h. Mniemam że aku się jeszcze trochę doładował.
3. Dziś przy temp. ok 0 zagrzałem świece, rozrusznik kręci, ale nie odpala. Zrobiłem ze 3 próby, kręcił coraz słabiej ale i tak nie odpalił. Obejrzałem przewody, dziur żadnych nie zauważyłem, wycieków koło puszki filtra paliwa też nie. Czyli co, świece do wymiany? A co z tym akumulatorem? Świece da radę wymienić samemu? Dostęp trochę kiepski, przynajmniej do tej ostatniej z prawej. Jaki klucz jest potrzebny? Jak to wygląda: wykręcam starą, wkręcam nową i tyle?
Sorki za tyle pytań ale to mój pierwszy klekot, nie bardzo się jeszcze znam. Proszę o łopatologiczne wytłumaczenie co i jak