Ja w ciagu roku rowniez testowalem ten system tylko raz, w Niemczech na autostradzie, hamowanie 160->0 (dluuugie sekundy niepewnosci...) Nie wiem czy BAS sie wlaczyl, natomiast awaryjne wlaczyly sie praktycznie zaraz po rozpoczeciu hamowania. Rozpoczeciu polegajacym na wdepnieciu pedalu hamulca cala sila ciala i woli. Zeby bylo ciekawiej ani razu nie zadzialal ABS, mimo ze hamowanie bylo skuteczne (zadzialaly pasy, a luzne przedmioty przelecialy do przodu). Porzadne ostre hamowanie.
Pare razy mialem juz okazji ostro hamowac w miescie, ale nigdy mi sie awaryjne nie wlaczyly poza tym konkretnym przypadkiem.
Prawde mowiac bardzo sie ciesze ze wtedy na autostradzie system zadzialal i awaryjne sie wlaczyly. Bo umiejscowienie przycisku jest do bani, zbyt daleko zeby siegnac z pozycji kierowcy bez wyraznego wychylenia sie. tyle ze przy tym gwaltownym hamowaniu zablokowaly sie pasy, wiec najzwyczajniej bym nie siegnal. Tutaj bubel ergonomiczny, na autostradzie wlacza sie awaryjne calkiem czesto, przy kazdym wiekszym korku, zazwyczaj przy hamowaniu (niekoniecznie bardzo ostrym) i sporej predkosci - umiejscowienie przycisku wymusze drobna gimnastyke od kierowcy, ktory powinien w tym czasie byc skupiony na drodze i hamowaniu, a nie macaniu przycisku...