powiem Tak...
jeżdżę cytrynką ponad rok...
z czasem stawała się dla mnie nie dość, że głosniejsza - to jakaś "mułowata", a dodatkowo coraz ciężej kręciło mi się kierownicą..
Takie było wrażenie
jednakże przez cały grudzień ze względu za niemiłą niespodziankę ... jeździłem brata mondeo MK3...
mówie O kurde! to jest to !...
po miesiącu... moja cytrynka wróciła do mnie....
wsiadłem... i pierwsze moje wrażenie to: o ja ...sny gwint !
Ten samochód pływa na drodze, jest cichy, wspomaganie na małym paluszku lewej nogi, dużo miejsca... ekonomiczny i w dodatku TA MOC
jaki wniosek? wieloryby nas rozpieszczają ... one są po prostu za dobre dla nas
... czasem trzeba poczuć dno (tj. wsiasc do innego auta) żeby docenic walory wieloryba
ps. uszczelki często utleniają się ze względu na wtapiane paski aluminium (tzn puchną, tracąc swoje kształty)