Dzisiaj w trakcie jazdy usłyszałem jakiś dziwny dźwięk z komory silnika.Zaniepokoiłem się,że być może to coś z osprzętu napędzanego paskami,ale na szczęście(czy może na nieszczęście...)nie...Okazało się,że jeszcze zanim odpalę samochód,czekając na nagrzanie się świec żarowych,już zaczyna być to słychać.Dotychczas był to dźwięk jakby nawiewu(przy czym zaznaczam,że pokrętło od nawiewu ustawione na zero i klima wyłączona),ale niestety teraz zamieniło się w głośny i nieprzyjemny dźwięk zarzynanego łożyska,który przywodzi mi to,co działo się,kiedy zatarły się łożyska wiatraka nawiewu w mojej starej Skodzinie 120...Dźwięk dochodzi gdzieś z okolic czarnej skrzynki w komorze silnika,tam gdzie jest moduł od hydractive,ale mimo odłączenia wszystkich wtyczek tam,dźwięk nie ustał.Nawet o ile nie jest to nic groźnego,to z pewnością bardzo nieprzyjemnego,zwłaszcza,że niesie się tak,że w kabinie też to dość wyraźnie słychać.
Czy ktoś z Was wie co to jest i jak to ugryźć?Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Wiktor Rutkowski