zasadniczo nie sa normalne, ale to wszystko zalezy od warunkow. Wlaczenie sprezarki samo w sobie troche silnik zamula, ale nie powinienes tego czuc. Ja to czuje troche w ZXie ktory mial kiedys 75KM (1.4) ale naprawde troche. Przy swoim XP nie czuje zadnej roznicy.
Taki objaw moze wskazywac na jakies problemy z instalacja elektryczna - oprocz sprzezarki wlaczaja sie rowniez wentylatory, wiec chwilowy pobor jest calkiem spory i jesli ladowanie (alternator/regulator) nie sa w pelni wydajne to moga byc takie objawy.
Druga rzecz to klima wysyla sygnal do wtrysku, zeby minimalnie podniosl obroty, zeby skompensowac obciazenie. to w zasadzie jest wazne tylko dla jalowych, bo tam wlaczenie klimy moglo by spowodowac zdlawienie silnika. Ale podczas jazdy nie powinno to miec w ogole znaczenia.
Trzecia opcja to klima sama w sobie - zbyt ciezko chodzaca sprezarka obciazajaca za mocno silnik. Mechanicznie, albo moze plyn nie krazy poprawnie (zatkany osuszacz).
ale sprawdzilbym w tej kolejnosci - pomierzyc mozna latwo, i bedzie mozna wykluczyc.
Tak naprawde to zwroc uwage czy sam silnik troche nie muli, bo wtedy dolozenie mu klimy zaczyna byc widoczne, ale moze to silnik ma jakies halo a nie klima. Wez pod uwage rozne czynniki, teraz jest goraco, czasem fakt ze takie rozgrzane powietrze jest powoduje ze silnik chodzi jakby cieniej troche, w sensie mocy. No i zastanow sie jak bylo wczesniej, chociaz jak rozumiem bylo inaczej niz teraz. A moze po prostu miales zawsze klime wlaczona od razu i nie czules takiej roznicy?