Dziś zauważyłem w swoim MkI pewien problem z klimatyzacją. Przy włączonym trybie AUTO, co pewien czas załącza mi się sprężarka, daje się to wyczuć po zmianie dźwięku silnika i drganiach, dmuchnie zimnym powietrzem do kabiny, podziała kilka sekund i się wyłącza. I tak w kółko. Szukam powodu.
Dmuchawa chodzi jak szalona, domyślam się że temp. zewnętrzną sczytuje prawidłowo.
Sytuację tą zaobserwowałem przy temperaturze zewnętrznej około 27 st C.
Co ciekawe, w czasie jazdy samochodem (tryb miejski, 40-50 km/h) czas od jednego załączenia się do kolejnego jest krótszy. Może wpływ maja wyższe obroty niż na postoju lub to ze w czasie jazdy jest dodatkowe chłodzenie samochodu.
Przekopałem to forum i nie znalazłem prawdopodobnej przyczyny. Zajrzałem więc na forum Alfa Romeo i okazało się że kilku użytkowników miało podobny problem i często przyczyną było załadowanie zbyt dużej ilości czynnika do układu. Przy niskich temperaturach problem powinien zanikać i tak jest tez u mnie. Gdy wieczorem temperatura spadła, klima działa bez zarzutu. Podjadę do serwisu niech mi trochę upuszczą ciśnienia i zobaczymy czy przyniesie to efekt.