Zimą miałem robioną uszczelkę pod głowicą.
Wszystko działało ok do momentu ostatniej wizyty u mechanika (wymiana oleju w skrzyni i silniku).
Po odebraniu auta zacząłem czuć płyn chłodniczy z wentylacji i płynu zaczęło ubywać.
Będąc akurat w trasie daleko od domu sprawdziłem pobieżnie samochód u przypadkowego mechanika, który stwierdził lewe ciśnienie w układzie.
Aby dojechać do domu i wyrównać (trochę obniżyć) ciśnienie w układzie wycięliśmy z termostatu środek i została tylko jego ramka z uszczelką.
Można powiedzieć, że jest cały czas w pełni otwarty
.
Po powrocie do swojego mechanika znaleźliśmy małe pęknięcie na wężu między termostatem a chłodnicą.
Dzień po naprawie podjechałem jeszcze do niego i poprosiłem o sprawdzenie ciśnienia układu w trakcie pracy.
Okazało się, że w zależności od temperatury jest ono coraz wyższe i przy 90 stopniach na silniku osiąga 1,2 bar.
Mechanik twierdzi, że powinienem wymienić korek na nowy (bo nie puszcza nadmiaru ciśnienia)
oraz czujnik temperatury od wskazówki na pulpicie (bo prawdopodobnie źle wskazuje temperaturę).
Jego zdaniem jest wszystko OK i po wymianie tych elementów oraz wsadzeniu nowego termostatu powinno być dobrze.
Postanowiłem w pierwszej kolejności sam porządnie odpowietrzyć układ chłodzenia i poobserwować samochód parę dni.
Nagrzewnica jest wyżej od korka chłodnicy, więc założyłem na niego butelkę i uszczelniłem taśmą izolacyjną.
Po dolaniu wody destylowanej z korka przy nagrzewnicy zaczął ładnie wypływać płyn, więc jest odpowietrzona.
Odpowietrzyłem też korkiem na termostacie i po prawej stronie chłodnicy.
Robiłem to na pracującym silniku i po odpowietrzeniu układu dodałem gazu przepustnicą.
Poniżej filmik z efektem:
https://drive.google.com/file/d/0B8ewAQChABl-Y0dWdkVrZ01Sd2c/view?pref=2&pli=1Przychodzi mi do głowy ponownie walnięta uszczelka pod głowicą, ale dzieje się to jedynie na gorącym silniku.
Być może to niewielka nieszczelność, która ujawnia się po podgrzaniu i rozszerzeniu elementów silnika.
Wydaje mi się, że wentylator chłodnicy nie załącza się na 2-gi bieg i obawiam się, że mechanik po wymianie olejów zostawił zapalony samochód bez nadzoru.
Ten się zagotował i poszła ponownie uszczelka.
Proszę o sugestie o możliwych przyczynach do sprawdzenia oraz informację o wysokości prawidłowego ciśnieniu układu chłodzenia przy 90 stopniach.
P.S. W międzyczasie pojawiła się też mała nieszczelność na wężu od małego obiegu przy trójniku doprowadzającym wodę od instalacji LPG.
Lekko tryska przy nagrzaniu silnika ponad 90) i być może inne, o których nie wiem.