Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Trzeszczenie kokpitu  (Przeczytany 2739 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Błażej Grotowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 721
  • Skąd: Radomsko
  • Posiadany samochód: C3 mk III 1.2T
  • Zainteresowania: fotografia, motoryzacja, podroze, zegarki, historia
  • Miejscowość: Radomsko
Trzeszczenie kokpitu
« dnia: Wrzesień 18, 2016, 20:08:27 »
Odkąd jeżdżę XP mam taki irytujący problem z trzeszczeniem kokpitu. Początkowo posądzałem maskownicę prawego tweetera ale okazało się, że dźwięk dochodzi (najprawdopodobniej) z miejsca styku kokpitu z karoserią w okolicach prawej, małej, przednio-bocznej szybki lub prawego rogu przedniej szyby. Każde, nawet niewyczuwalne przeze mnie drgania powodują to trzeszczenie, a wzmaga je lub osłabia temperatura, wilgotność. Zastanawiam się jak sobie z tym najprościej poradzić. Czy jakiegoś klina wbić w to miejsce czy jak? ;)
Był GSA 1.2. Była Xantia 1.9 TD Hydractive. Jest Xsara Picasso 1.6 HDI& C3 mkIII

Offline Tomasz Ostrowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 317
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso HDi 66,2 kW '10
Odp: Trzeszczenie kokpitu
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 21, 2016, 11:18:27 »
Próbuję od paru lat wciskać różne rzeczy pomiedzy prawe okiernko a ta plastikowa ramke albo pomiędzy ramke a kokpit - raz pomaga potem nie albo trzeszczy cos innego.... wrrrr...
Kupuj polskie produkty - twoje dzieci będa miały gdzie pracować.

Offline Jacek Welz

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 2 101
  • Skąd: Stavanger/Bydgoszcz
  • Posiadany samochód: Ford SMax 2.0TDCI '14; MB A160 '01
  • Zainteresowania: komp, foto, citro, kayako, grajko i inne
  • Miejscowość: Stavanger/Bydgoszcz
Odp: Trzeszczenie kokpitu
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 22, 2016, 15:16:37 »
Jeśli wiesz gdzie trzeszczy to faktycznie próbuj to jakoś mechanicznie przyblokować/docisnąć. U mnie nic nie trzeszczy, a przynajmniej nie samo z siebie, bez wyraźnego tarmoszenia.
Ford S-Max 2.0TDCI '14
dawniej: Xsara Picasso 1.6i SX '10
ZX 1.4i SX Break '96/97, ZX 1.4i Avantage '91
i jakies niecytryny
GG: 4635213 (i inne ;)

Offline Błażej Grotowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 721
  • Skąd: Radomsko
  • Posiadany samochód: C3 mk III 1.2T
  • Zainteresowania: fotografia, motoryzacja, podroze, zegarki, historia
  • Miejscowość: Radomsko
Odp: Trzeszczenie kokpitu
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 22, 2016, 20:56:43 »
Myślę o tym ale nie mogę wymyślić co tam wetknąć. Niestety ręczne dociśnięcie kokpitu czy jego odciągnięcie działa póki trzyma się go ręką. Na przykład jadę po dziurach, trzeszczy, łapię za ten "daszek" nad zegarami i całą deskę pcham. Przestaje. Puszczam i znów trzeszczy :) Trzeszczy jeszcze obudowa czujnika deszczu/światła ale to rzadko i dociśnięcie jej działa na dłużej. Ogólnie taka gimnastyka w czasie jazdy ;)
Był GSA 1.2. Była Xantia 1.9 TD Hydractive. Jest Xsara Picasso 1.6 HDI& C3 mkIII

Offline Jacek Welz

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 2 101
  • Skąd: Stavanger/Bydgoszcz
  • Posiadany samochód: Ford SMax 2.0TDCI '14; MB A160 '01
  • Zainteresowania: komp, foto, citro, kayako, grajko i inne
  • Miejscowość: Stavanger/Bydgoszcz
Odp: Trzeszczenie kokpitu
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 22, 2016, 22:40:31 »
Tak systemowo to pewnie by trzeba rozebrać i zdjąc kokpit, i od nowa uważnie wszystko złożyć, sprawdzając w miedzy czasie czy/gdzie trzeszczy. Zawsze można jakąś gąbke na krawędziach podkleić czy coś w tym stylu. Trochę roboty będzie, ale efekt może być zauważalny. Wtykanie papierków nigdy na dłuższą metę nie zadziała dobrze.
Ford S-Max 2.0TDCI '14
dawniej: Xsara Picasso 1.6i SX '10
ZX 1.4i SX Break '96/97, ZX 1.4i Avantage '91
i jakies niecytryny
GG: 4635213 (i inne ;)

Offline Karol Chyla

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 936
  • Skąd: Połaniec
  • Posiadany samochód: Grand Scenic 2,0 16V LPG, była Xsara Picasso 2,0HDi 2002r.;
  • Miejscowość: Połaniec
Odp: Trzeszczenie kokpitu
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 23, 2016, 09:25:48 »
U mnie też pojawiają sie różne atrakcje dźwiękowe. I tak sobie myślałem czy nie pomoglo by dokrecenie śrub mocujacych kokpit do nadwozia. Pewnie sruby sa na podszybiu i scianie grodziowej.
Jak myślicie warto grzebać?
Ostatnio okleiłem drzwi pod głośniki i zamontowalem dystanse.
Stwerdzam że w aucie jakby ciszej jest. Nawet silnika tak bardzo nie słychać.
Poniewaz u mnie najgłośniejsze są maskownice wokół szyb trojkatnych i maskownica licznika zastanawiam sie także nad oklejeniem ich od wewnatrz. Powinnno je "usztywnić".