Na początku twardo przekładała biegi, szczególnie z 1 na 2 i 2 na 3. Pojechałem więc do warsztatu, który zajmuje się naprawą automatów. W tym warsztacie ponoć naprawili sterownik i coś tam powymieniali w środku. Warsztat był niby z polecenia, ale rozmowa z nimi co dokładnie zrobili była bardzo ciężka i nie dowiedziałem się w zasadzie nic. Odebrałem auto i po dłuższej jeździe, jak się dobrze nagrzało przy ruszaniu skrzynia zaczęła strasznie szarpać. Objaw był taki, że ja zatrzymywałem się na skrzyżowaniu, to jak puściłem hamulec to auto nie jechało do przodu, dopiero po dodaniu gazu było ostre szarpnięcie i wtedy auto ruszało. No więc powrót do warsztatu. Tam trzymali auto dwa dni, coś tam porobili i tu zaskoczenie faktycznie skrzynia zaczęła działać prawidłowo (zrobili to w ramach gwarancji). Od tego czasu skrzynia działa prawidłowo, nie było jakiś większych szarpnięć przy zmianie biegów (choć wg mnie nie idealnie). W warsztacie stwierdzili, że wszystko jest już ok. To działo się w marcu. Wszystko było mniej więcej ok, aż do 15.07.2011 roku kiedy to po raz pierwszy pojawił się błąd skrzyni biegów (nie wykazując przy tym żadnych objawów), akurat miałem ostre hamownie i pomyślałem sobie, że może jakiś chwilowy błąd w komunikacji. Zresztą zgasiłem auto, odpaliłem ponownie i błąd zniknął. Przez tydzień było ok i znowu błąd skrzyni biegów. No więc to już nie jest przypadek. Zadzwoniłem do pana z warsztatu i pan coś tam mi ściemnia, że mam jeździć dalej i jak błąd się będzie powtarzać częściej to mam przyjechać to wtedy to zdiagnozują, bo oni nie są wstanie tego zdiagnozować teraz(jak nie są, jak można podłączyć pod komputer). Generalnie trochę straciłem zaufanie do tego warsztatu. Co prawda, naprawa skrzyni podlega jeszcze gwarancji, ale nie wiem czy mi się chce z nimi handryczyć (tym bardziej, że jak pisałem wcześniej to nie mam już do nich zaufania). Teraz jaka mam znowu naprawiać tą skrzynie gdzie indziej za 3000 zł to zastanawiam się czy nie lepiej kupić nową za 3500, ale widzę, że to też nie jest takie proste jak by się mogło wydawać. Na razie pewnie będzie trzeba podjechać i zrobić diagnostykę (w innym warsztacie) i zobaczyć co tam się z nią wyprawia.