Hej wszystkim.
Problem dotyczy C5 mojego ojca z 2003 roku. Silnik 2.2HDi, automat 4hp20.
Otóż od dnia zakupu występuje pewien irytujący problem (to już będzie ze 3-4 lata i uznaliśmy, że ten typ tak ma - ale czy aby na pewno?) i stąd pytanie, bo nie wiem, czy te auta tak mają, czy to może usterka. Mianowicie - auto bardzo ospale zbiera się z miejsca. Tzn. Stoję np na skrzyżowaniu, chcę ruszyć, wciskam gaz i auto zbiera się baardzo mułowato. Jakby komputer zastanawiał się przez sekundę czy dwie dlaczego zmuszam go do tak ciężkiej pracy
Opiszę 3 sytuacje:
- bieg jałowy, N na skrzyni - gwałtowne dodanie gazu objawia się około sekundowym opóźnieniem i dopiero silnik łaskawie wkręca się na obroty.
- jazda, D na skrzyni,
delikatne ruszanie z miejsca - auto powoli startuje i jedzie, również wyczuwalne opóźnienie.
- jazda, D na skrzyni,
wciśnięcie pełnego gazu podczas ruszania z miejsca - muł totalny, nie wie co się dzieje, bardzo ospale rusza na pierwszym biegu, jak już się rozkręci, skrzynia wrzuca 2 bieg i auto nawet wpada w poślizg (!) - nagle chce wyrwać silnik z komory - takie jest wrażenie, jakby ktoś wcisnął jakiś magiczny przycisk "turbo" - i wtedy jest dynamicznie i faktycznie C5tka nawet nieźle przyspiesza.
ECU nie zgłasza żadnych błędów odnośnie pedału gazu, czy innego czujnika. Wszystko niby działa poprawnie.
Mam porównanie do 2.1TD w automacie z XMa, co prawda starszy samochód, ale zbiera się znacznie szybciej. Momentalnie reaguje na dotknięcie pedału gazu i chce jechać. Natomiast C5 robi to bardzo niechętnie.
Jeszcze mi się przypomniała jedna sytuacja. Auto stoi na stromej górce. Odpalam, chcę ruszyć - pedał gazu niezależnie jak wcisnę, czy trochę, czy głęboko - ledwo się zbiera, ale na prawdę ledwo co potrafi ruszyć z miejsca. Jak już się trochę rozpędzi - to trochę odżywa i jedzie, ale ruszenie z miejca to jest jakiś dramat. Raz miałem wrażenie, że może ręczny jest zaciągnięty albo coś, ale nie. Od razu uprzedzam - problemów z hamulcami nie ma.
Jest to normalne w tym zestawieniu jednostki napędowej i skrzyni?
PS. Lexia nie zgłasza żadnych błędów czujników itp.