WItam,
od tygodnia jestem posiadaczem Xsary Picasso 1.6, 2003 rok, kierownica po prawej bo mieszkam w Irlandii.
Chciałem się zapytać czy ktoś może coś poradzić na taką przypadłość:
Mianowicie na zimnym silniku np: rano gdy chce jechać do pracy,
silnik kreci na dotyk i po 1-2 sekundach kiedy juz wiesz, że odpalił puszczasz kluczyk i silnik gaśnie. Kiedy znowu próbuję odpalić sytuacja się powtarza dotąd dopóki nie dodam gazu przy odpalaniu. jeśli odpalę go z gazem i potrzymam 5-10 sec później jest ok. Sytuacje takie miałem 3 razy w ciagu ostatnich 2 tygodni czyli od zakupu, podczas którego oczywiście objaw nie wystąpił.
Myśłałem, że jest to może spowodowane obciążeniem silnika czyli światła, klima, kierownica skręcona na maxa(pracujące serwo) bo raz z tych 3 razy miałem sytuację właśnie na drodze wyjeżdżając ze stacji benzynowej, lecz nadal silnik nie był w tych sytuacjach rozgrzany do temperatury roboczej(3 kreski na wyswietlaczu). Przy temp roboczej mogę włączyć wszystko i bez problemu wszystko działa jak należy. Jest to na razie wielki zbieg okoliczności....
Z rzeczy, które mu dolegają poza tym i co może według Was być też przyczyna np : tej usterki to troche przerdzewiały końcowy tłumik który pyrka, dziwny dźwięk jakby na którymś kole od paska klinowego nie wiem może od napinacza. Dziwny dźwięk podczas przyśpieszania ale wydaja mi się, że to dźwięk raczej właśnie z tłumika bo tak charcze i ciężko zlokalizować czy z silnika czy z tyłu. Czasem słysze też dziwny dźwięk podczas hamowania silnikiem na 2-3 biegu jakby takie wycie jak w autobusie ale to może być chyba olej w skrzyni bo poprzedni właściciel raczej nie wykazywał potrzeby poinformowania mnie kiedy był ostatni przegląd i wymieniono wszystki epłyny czy filtry. WIem jedno samochod ma 112 ty przebieg i rozrząd według opisu na obudowie był wymieniany przy 90000 więc?
Jeśli ktoś ma pomysł co może być powodem nieregularnego gaśnięcia mojego nowego super komfortowego autka proszę o pomoc. Nie chce go na razie wstawiać do warsztatu na wymianę wszystkiego po trochu a chciałbym najapierw sam spróbować naprawić to co mogę. Opisałem wszystko tak jak pamiętam i tak jak mogłem. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto miał podobny problem.
Łukasz