0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Mateusz Świderski napisał:Ja gaśnice trzymam w schowku w podlodze za kierowca. A ten schowek miedzy siedzeniami to fajna sprawa. Jak mozecie to dajcie namiary na allegro na ten schowek:)
Wojciech Guzik napisał:CytujArtur Dabulewicz napisał:Wydaje mi się że jednak bardziej praktyczne niż schowek w podłodze bo wykorzystałem pustą przestrzeń w bagażniku a w schowku mogę mieć coś innego fakt jak masz pecha i zapali ci się auto to nie masz szans je ugasić nawet w kilka gaśnic ale w bagażniku łatwiej się do niej dostać a co do przykręcenia koszyka niema tam żadnych przewodów wziąłem wkręt i śrubokrętem powoli wkręciłemPowiem tak. Z własnego doświadczenia, udało mi się ugasić pikusia dwoma gaśnicami, trzecia poszła profilaktycznie. Moim zdaniem gaśnica powinna być pod ręką. Skąd wiesz, że przy powstaniu pożaru nie zablokują się drzwi albo klapa bagażnika a wierz mi że w takim przypadku decydują sekundy. Ja wożę dwie gaśnice. Jedną pomiędzy siedzeniami (nie wygląda to może zbyt estetycznie), a drugą pod siedzeniem kierowcy od strony pedałów przymocowana do takiego ceowniczka od siedzenia. Myślę że jest to optymalne rozwiązanie zwłaszcza przy zasilaniu gazem.
Artur Dabulewicz napisał:Wydaje mi się że jednak bardziej praktyczne niż schowek w podłodze bo wykorzystałem pustą przestrzeń w bagażniku a w schowku mogę mieć coś innego fakt jak masz pecha i zapali ci się auto to nie masz szans je ugasić nawet w kilka gaśnic ale w bagażniku łatwiej się do niej dostać a co do przykręcenia koszyka niema tam żadnych przewodów wziąłem wkręt i śrubokrętem powoli wkręciłem
Witam Wojtku , pisałeś że udało Ci się ugasić pikusia ... ---- Powiedz jak to się stało ( co było przyczyną ) i jakie były starty ? . Pozdrawiam