Wyposażenie samochodu za granicą

[Konrad Wolski]

Temat może po wakacjach mało przydatny ale przed zimowym wyjazdem na narty może się przydać. Jak to jest z tą Konwencją Wiedeńską? Czy możemy dostać mandat za brak np odpowiednich żarówek na Słowacji lub koła zapasowego w Czachach itd? Jak się wtedy zachować? Może ktoś miał już taką sytuację? Czy gra jest warta świeczki, czy lepiej zaopatrzyć się w to co trzeba i mieć spokój?

[Piotr Skrzypek]

Konradzie, w Czechach o ile wiem to trzeba posiadać:
1. Kamizelkę
2. Komplet żarówek
3. Apteczka
4. Trójkąt ostrzegawczy
5. Nie jestem pewny czy jest wymagana gaśnica, ale na pewno to masz to jest to w polsce wymagane.
I te wszystkie rzeczy trzeba miec koniecznie. Dziwi mnie tylko twoje pytanie z tym kołem zapasowym, to w żadnycm kraju nie jest wymagane, ale przeciez dla własnego komfortu lepiej to miec. Ale jak nie masz tego koła to spraw sobie chcociaż zestaw naprawczy do Opon ( taki w spreyu ) który chociaż ci pozwoli dojechac do najbliższej wulkanizacji.
------------------
Co do Słowacji to nie wiem co jest ta, wymagane, ale najprowdopodobniej to co w Czechach

[Jacek Kustra]

Nie siejmy zametu! Konwencja Wiedenska to reguluje i wyjezdzajac do jakiegokolwiek kraju, ktory ma podpisana Konwecnje Wiedenska, musimy miec wypiosazony samochod dokladnie w to czego wymaga prawo polskie a nie czeskie, niemieckie, slowackie itp itd.

Czyli nalezy posiadac gasnice i trojkat ostrzegawczy. Kamizelka nie jest wyposazeniem pojazdu, lecz wyposazeniem kierowcy i ta takze nalezy posiadac.

Co do kola zapasowego to dlaczego w ogole go nie posiadasz?

[Konrad Wolski]

Nie posiadam koła gdyż przy zakupie nie miałem klucza do spuszczenia kosza, zobaczyłem że koło jest w koszu wiec ok, dorobię klucz to sprawdzę. Jak dorobiłem okazało się, że koło jest ale na feldze 13". Znalezienie felgi do tego modelu w rozsądnej cenie jest bardzo trudne. Ale już wczoraj przyszła pocztą, dzisiaj będzie dobierana oponka i zapas wyląduje w koszu, uff Był to stresujący miesiąc. Dopiero parę dni temu ktoś podsunął pomysł ze sprayem do naprawy kół, kiedyś o tym słyszałem ale nie przyszło mi do głowy, żeby to kupić (amnezja )

Co do koła zapasowego, w różnych artykułach koło zapasowe na Słowacji jest obowiązkowe: 1 link i 2 link. Gdzie więc Piotrku wyczytałeś, że jest inaczej?

[Jacek Kustra]

W te zapasowe kolo to akurat watpie. Mysle ze jest obowiazkowe wtedy gdy wyposazyl w nie producent. Przeciez jest sporo aut ktore fabrycznie pozbawione sa kola zapasowego jak np Corolla Verso, czy nowy Yaris. Aygo produkowane na Slowacji tez chyba nie posiada zapasowki

[Jacek Kustra]

A co do samej felgi to nie rozumiem co z w tym trudnego? Na allegro jest pelno felg do Xsary, a i nowa mozna kupic za 130 zl - no chyba ze rozsadne pieniadze to 20 zl

[Konrad Wolski]

Najpierw zacząłem szukanie od giełd samochodowych, reakcja ludzi handlujących na symbol r15, 6J15H2, 4x108, ET18 wyglądała co najmniej tak :| Ludzie odpowiadali, że gdzieś tam widział u kogoś ale to komplet 4 sztuk, nikt tego nie sprowadza z Niemiec bo w Niemczech nikt nie jeździ Xsarami (tak mi powiedziano), że używane to ponad 100 zł będą kosztować, a nowe ponad 200 zł. Na allegro, są ale właśnie w kompletach, lub zdezelowane. Albo za jakieś dziwne kwoty. Felgi do Kadetta kupowałem po 40 zł za szt. więc płacić za używaną nie widząc jej wcześniej ponad 100 zł nie uśmiechało mi się. Dzwoniłem po handlarzach we Wrocławiu, którzy w ofercie piszą, że mają wszystko oczywiście do tego to już dawno nie mieli. W końcu znalazłem gościa z Leszna, który miał źle opisaną aukcje i wyszukiwarka go nie znajdowała, gdyż miał wpisane śruby 5x108 a nie 4x108 (swoją drogą mnóstwo ludzi wpisuje Xara zamiast Xsara :|). Kupiłem za 79,99 zł + 20 zł wysyłka, więc za rozsądną w miarę cenę.

Czy to jest normalna cena za taką felgę? KLIK

[Jacek Kustra]

Ja rok temu przerabialem temat felg i z tym co piszesz sie nie zgodze. Na allegro jest sporo felg, takze pojedynczych na sztuki i takze na komplet.
Nalezalo w ogole zrobic rozeznanie, bo felgi w rozmiarze 6,00JX15 4X108X65 ET18 byly montowane takze w modelach takich jak: Citroen C5, Peugeot 306, Peugeot 406. Wcale nie jest to jakis niepopularny rozmiar. Co do niemieckich Xsar to takze bzdura. Jeszcze rok temu na allegro byl wysyp Xsar sprowadzanych z Niemiec na czesci - od takiego goscia prawie kupilem komplet kol.

Co do tanich felg to za 20 zl mogles sobie kupic jakies felgi od ZX w rozmiarze 14 i tez by pasowaly

[Piotr Skrzypek]

Konradzie z tymi kołami to jest róznie. Tak jak napisał kolega Jacek. Wczesniej posiadałem np. VW Lupo i tam też nie było zapsówki tylko był zestaw naprawszy o którym ci wspominałem. A nigdy się nie spotkałem żeby w jakimś kraju były obowiązkowe koła zapasowe. Może się pomyliłem ! Co powiem o tej całej Konwencji Wiedeńkiej, to jest jedna wielka sciema. Ostatnio pracowałem na stacji BP przy przejsciu granicznym z Czechami i ile razy miałem klientów wqrwionych tym że dostali mandat za brak żarówek i kamizelek. Jak zatrzyma ciebie Policja za granica i nie masz tych wszystkich rzeczy to masz prawie jak w banku mandat, chyba ze się będziesz na siłe tłumaczył Konwencją Wiedeńską... Lepiej się w to zaopatrzeć i mieć swięty spokój.

[Konrad Wolski]

Drogi Jacku Rok to dużo czasu Specjalnie teraz wszedłem zobaczyć ile jest pojedynczych sztuk na allegro KLIK do Xsary w tym właśnie wspomnianym formacie. Jak dobrze popatrzysz to są komplety, które mi nie są potrzebne gdyż potrzebowałem jedną sztukę, felgi srebrne za 75 i 80 zł do picasso (ja mam komplet czarnych, jak wydaje 75 zł to nie myśląc a co tam i tak będzie w koszu, tylko z myślą żeby już pasowało do reszty i było czarne. To się nazywa [d]pedantyzm[/d] estetyka . I ceny czarnych zaczynają się od 100 zł co z wysyłką daje mi 140 zł. Nowej za 173 + 34 zł przesyłka nie uśmiecha mi się kupować bo w koszu i tak będzie pewnie rdzewieć i będzie cała w błocie (tutaj nie wiele mogę na to poradzić). Co do kwestii innych modeli, przyznaje, nie sprawdziłem tego dokładnie, oparłem swoją wiedzę tylko na katalogu u jakiegoś gościa z giełdy w którym miał napisane, że jeździ na tym tylko xsara i peugeot 306. Ale i tak chyba nie można powiedzieć, że to moja wina gdyż dowiadywałem się u specjalistów, przynajmniej dla mnie osoba handlująca felgami do specjalistów w tej dziedzinie powinna należeć.

[Konrad Wolski]

Drogi Piotrze Ja też myślę, że takie powoływanie się na Konwencję Wiedeńską może coś dać ale to jest kupa nerwów, mnóstwo czasu i dużo pieniędzy. Sam walczyłem z Czeską Horską Służbą i w końcu zapłaciłem im 140 euro za rozbity łuk brwiowy na stoku w Pecu pod Śnieżką choć prawnik mi mówił, że on by walczył. I tłumaczenie, że to nie ja wzywałem pomoc i są błędy w decyzji niewiele dało. Przyszła nagroda w pracy i dla świętego spokoju zapłaciłem. Bo koszty to nie tylko sam mandat czy wezwanie do zapłaty, ale również wysyłanie listów, jeżdżenie po pocztach, dzwonienie i dowiadywanie się a w końcu odsetki. Więc wolę kupić sobie całe wyposażenie i wyjdzie mi taniej niż mandat, który i tak przed odwołaniem się będę musiał zapłacić.
A co do koła zapasowego, jeśli jest wymieniane że jest konieczne na Słowacji to samo tłumaczenie, że fabryka nie wyposażyła może nic nie dać. W żarówki zapasowe też nie wyposaża a trzeba je mieć. W aucie jest na tyle dużo miejsca że "misiek" może Ci powiedzieć żebyś sobie do bagażnika wsadził (tak jak wożą w autach w których w zapasie leży butla z gazem).

[Jacek Kustra]

Nie nie. W Polsce, kupujac nowy samochod to salon musi Ci go wyposazyc we wszystkie obowiazkowe rzeczy jakie sa wymagane przez polskie prawio. I tak wyjezdzajac autem z salonu w bagazniku bedziesz miec zawsze trojkat i gasnice. Tak samo na Slowacji czy w Czechach - jesli zarowki sa obowiazkowym wyposazeniem to takze samochod wyjezdzajacy z salonu bedzie musial byc w nie wyposazony.

[Piotr Skrzypek]

Konradzie, ale pomyśl jak ci Czesi czy Słowacy moga dac mandat za brak koła zapsowego jak producent w go nie wyposażył. Jak ja nawet w Lupo nie miałem miejsca gdzie włożyć to koło jak bym sam chciał go w to wyposazyć. Tylko miałem fabryczny VW zestaw naprawczy. Jak by mnie np. złapali Xsarą a ja nie mam zapasówki to jest inna gadka. Choć teraz to i tak na zapasówce mam 14 cali a normalnie w lecie jezdze na 15 cali. Ciekawe czy do tego tez by się czepiali.

[Konrad Wolski]

Ja zwracam tylko uwagę na to, że w dwóch przeze mnie przytoczonych artykułach, różnych od siebie, jest wymienione koło zapasowe jako wymóg na Słowacji. Więc dziwi mnie jak mówicie, że samochód wyjeżdżający na Słowacji z fabryki nie musi być wyposażony w koło zapasowe. Teoretycznie w Polsce też nie musi być, ale jednak dodają chyba zawsze. Przynajmniej rodzice mieli tak w starej Fabii i w nowej teraz też dostali. Więc czy w tych artykułach ktoś się pomylił czy rzeczywiście trzeba mieć koło zapasowe?

[Jacek Kustra]

Do artykulow to ja proponuje podchodzic z duzym dystansem. Czasem redaktorki to takie bzdury potrafia pisac ze sie w pale nie miesci
Co do aut wyjezdzajacych z salonu to nikt nie doklada zadnego zapasu - na pewno w Polsce. To producent wyposaza auto w kolo zapasowe a nie salon. To producent podczas projektowania modelu przewiduje miejsce na zapas. Dzis sporo aut nowych w ogole nie ma zapasu a jedynie "zapas w sprayu". Juz pisalem o tych autach - jak nie wierzysz to mozesz sie przejsc do salonu i sam sie przekonasz

[Piotr Skrzypek]

No jacek ma tu racje. Ja np. nie wierze że np. VW Lupo przeznaczone na Słowacje będzie miał koło zapasowe, bo to auto takie małe że nie ma nawet miejsca na ten bajer. Tak jak Jacek wspomniał, teraz większość samochodów ma zapas w sprayu. Ostatnio to testowałem. Szczerze powiem daje rade Ale na jakieś autostrady proponowałbym jednak mieć zapas, bo zawsze masz ten komfort bezpieczenstwa.