Awarię pompy przerabiałem już dwukrotnie za pierwszym razem zdarzało się, że wcale nie odpalił (pompa łapała zawiechę) a i tak zrobiłem na niej jakieś 2tys. km, aż pewnego razu nie dojechałem do pracy bo w drodze całkiem odmówiła posługi. Drugi raz objawy były takie jak u kolegi Radka, przy delikatnym operowaniu gazem jeszcze jechał, no ale przy chęci mocnieszego wciśnięcia pedału gazu silnik szarpał, wydawał dźwięki jak stara kosiarka i gasł, oczywiście kontrolka diagnostyki zapala się odrazu i żadne odpinanie od aku nie pomoże.