Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Czytając wasze opinie doszedłem do wniosku, że właśnie jak robić to już robić. Zdjąć głowice, niech mechanik wszystko posprawdza, żeby już później do tego nie wracać. Zastanawiam się ile będzie mnie kosztować taki kompleksowy zabieg na silniku. Od 3 miesięcy próbuje sprzedać swojego ZXa lecz doszedłem do wniosku, że zrobię remont tak żeby posłużył jeszcze przez dłuższy czas i niech jeździ u mnie, bo do większości "kupców" nie trafia, że samochód jest w dobrym stanie, dużo części zostało wymienionych, a i tak wolą poszukać jakąś golfinę.
Poza tym na wiosnę planuję zmienić sprzęgło i zająć się rdzą na nadkolu przednim i tylnym. Przednie już pospawane, zostało malowanie i drobne ogniska rdzy do zakonserwowania. Natomiast na tylnym dokładnie nie wiem jak się sprawa rysuje, bo nie miałem czasu jeszcze zdjąć wykładziny, gdyż prawdopodobnie trzeba odkręcać butlę.... Jeszcze chodzi mi po głowie instalacja zamka centralnego, wraz z wymianą zamków, bo się czasem przycinają. Może elektrycznie podnoszone szyby....
Zapowiada się walka wyczerpująca czas i pieniądze, ale mam nadzieję, że się nie zawiodę
Miała być odpowiedź a wyszła historia mojego ZXa