[mk1] Opóźnione działanie pedału gazu?

[Łukasz Faruga]

Witam,
powiedzcie mi czy w waszych furach występuje zjawisko opóźnionego działania pedału gazu?
Na postoju wciskam do oporu gaz, a silnik tak jakby z opóźnieniem wchodzi na obroty i wołowato, puszczam gaz a on jeszcze chwilkę wchodzi na obroty po czym zaczyna spadać do właściwych obrotów.

[Marcin Golonka]

popsikaj WD40 na potencjometr gazu (czujnik położenia pedału gazu) albo go wymień lub może to coś innego ale nie wiem co. Niech inni się wypowiedzą.

[Paweł Szczepaniak]

W obu c5 jakimi jeździłem występuje to, jest to normalne, że autko reaguje z opóźnieniem.
Jeżeli jednak chcesz sprawdzić inny potencjometr gazu, to mam jeden w szafie, który powoli obrasta kurzem (kupiony szukając przyczyny innej usterki) - jeżeli jesteś zainteresowany pisz na PM.

[Łukasz Faruga]

Dzięki za info, skoro to normalne to temat tutaj dla mnie się kończy. C5 to nowy nabytek i skrywa dla mnie wiele pytań

[Marcin Golonka]

no nie wiem czy to takie normalne. U mnie tego nie ma.

[Paweł Szczepaniak]

Opóźnienie jest - na początku w 2.0 benzyna mnie to mocno drażniło, a występowało od nowości.. W HDI też to mam, przyzwyczaiłem się.
Co do wołowatego wchodzenia na obroty - sprawdź naciągnięcie linki na potencjometrze - zdejmij rurę powietrza między filtrem a silnikiem (2 opaski skręcane), wyjmij całą obudowę filtru powietrza (na 2 zatrzaski przy aku) i pod skrzynką z kompem będziesz widział potencjometr (foto z allegro) - tuz za nim jest druciana blokada by linka się nie przesuwała - sprawdz czy przy max gazie potencjometr jest do końca przekręcony. Jeżeli nie to napnij linkę z pomocą owej drucianej blokady. Najłatwiej zrobić to przy wyłączonym silniku oczywiście.

[Grzegorz Mościszewski]

Jeśli mowa o 2,0 benzyna, to miałem opóźnioną reakcję "pedału gazu" przy niskich obrotach. Dodam, że mam "pedał elektroniczny. Wizyta w ASO i wgranie nowego softu do sterownika silnika załatwiła sprawę.....Miałem szczęście ,że mechanik znał tą przypadłość (kumaty ponad przeciętnie jak na ASO) i bez rozbierania mechaniki uzdrowił autko. Mówił że spotkał się w kilku przypadkach z tym....
Może to wam pomoże...potwierdza to wyrażana opinia w postach powyżej, że "miałem to i przyzwyczaiłem się"/ "miałem to i sprzedałem".