Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Szalejące obroty  (Przeczytany 4412 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marcin Raczkowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 306
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Było sobie Furio 1.8
  • Miejscowość: Lublin
Szalejące obroty
« dnia: Październik 10, 2008, 19:59:10 »
Witam, wiem ze bywały już tu podobne tematy, lecz wydaje mi sie że mój problem jest troche bardziej skomplikowany. Po zalaniu wczoraj benzyny i odpaleniu samochodu zaczeły skakać obroty od tysiąca do trzech, pierwszy raz sie z czymś takim spotkałem w tym samochodzie, podobne objawy miałem w Oplu omedze B gdzie też było takie falowanie, tylko tam z winy przepływomierza. Tutaj nawet nie wiem czy on jest ;-) dodam że od kilku dni przy dłuższych zakrętach zaczyna mi cedzić benzyne ,jakby jej nie było mimo że jest i bywa często tak że nie chce sie rozkręcić powyżej 3tysięcy (dławi go) no i teraz zaczeły te obroty latać. Problem jest jeszcze taki że przy tych skaczących obrotach zaczeło coś parskać w kolektorze dolotowym.Musze dodać że kiedyś miałem montowaną instalacje LPG sekwencje lecz nie mogli mi jej ustawić i zdemontowali wszystko a dziury w kolektorze zalepili (czymś chyba plastikiem :/ ) i o co mi chodzi . Przy tych strzałach dostrzegłem że te dziury już nie są zalepione :/  gdzie szukać winy falowania obrotów dławienia (nie zawsze) powyżej 3 tysięcy i czemu mi strzela w kolektorze ?

Offline Mariusz Ilicki

  • Administrator Globalny
  • ******
  • Wiadomości: 1 942
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4 GP 2.0 BlueHDi 14r., Pug 306 1.6 8v 00r., Xsara Picasso 1.8 16v 04r.
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 10, 2008, 20:41:33 »
Ubogo? Moje auto juz 2 tygodnie stoi rozbebeszone u elektroników...sprawdzali już wszystko...od czyszczenia przepustnicy...po całej instalacji elektrycznej (pompa, krokowiec, ECU, przekaźniki) - ostatnio na tapete wszedł mapsensor (będę miał prośbę do ciebie o dokładne jego fotki - o ile u Ciebie jest taki sam)

U mnie nie trzymał wolnych...ale właśnie w czasie jazdy dławił się i strzelał.

Jeszcze jedno...kiedyś falował na obrotach i dławił się...sprawdzali krokowiec ale sprawę rozwiązała wymiana sondy lambda.

Offline Mariusz Olczak

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 582
  • Skąd: Tomaszów Maz.
  • Posiadany samochód: był ZX 1.4i - TU3M KDY+gaz 5d. 92r avantage
  • Miejscowość: Tomaszów Maz.
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 10, 2008, 20:56:23 »
Witam.

Nie no jak masz dziury w kolektorze dolotowym to pierwsze co wsadź inny cały kolektor albo zaślep to czymś dokładnie żeby nie wypadało. Teraz łapie Ci lewe powietrze przez te dziury i będzie przez to chodzić w cały świat, kichać i prychać. :-)

Pozdrawiam

Offline Marcin Raczkowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 306
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Było sobie Furio 1.8
  • Miejscowość: Lublin
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 10, 2008, 22:29:23 »
Tylko właśnie jest taka sprawa że. Dojechałem na stacje bez problemu zgasiłem go , nalałem, odpaliłem i po odpaleniu odrazu zaczą dziwnie chodzić strzały dopiero były puzniej. Te zaślepki zrobione przez ,,fachowców'' od gazu  wyparowały dopiero po tych strzałach ,coś najpierw spowodowało że zaczą dziwnie chodzić, też myśle o sondzie.Tylko czy jakby to była sonda to nie powinna sie świecić kontrolka? . Silniczek dziś sprawdziłem i chodzi wszystko ładnie. Co do tego mapsensora Mariuszu to najpierw będe musiał sam zobaczyć jakieś zdjęcie w którym on jest miejscu bo ja sie nie orientuje..

Offline Marcin Ilcewicz

  • Administrator Globalny
  • ******
  • Wiadomości: 4 086
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: ZX 16V
  • Miejscowość: Kraków
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 11, 2008, 09:23:07 »
jeśli łapie Ci lewe powietrze to siłą rzeczy nie będzie w stanie utrzymać prawidłowych obrotów.
sprawdź na wszelki wypadek kody błędów, ale uszkodzenie sondy komputer powinien wyłapać momentalnie i wyrzucić na desce.
pozdrawiam,
mrc


obecnie: zx 2.0i 16v, berlingo multispace, peugeot 407
dawniej: zx 1.9d audace, zx 1.6i, zx 16v, xantia 1.8i, 2x xantia v6, 306 cabrio, 406 coupe, laguna 2

Offline Marcin Raczkowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 306
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Było sobie Furio 1.8
  • Miejscowość: Lublin
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 11, 2008, 13:55:50 »
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy to może być spowodowane tym silniczkiem krokowym , bo on ma dziury których chyba tam nie powinno być .Jak zakladalem gaz to mechanik sie dziwił że te dziury tam są po zatkaniu tej dziurki palcem silnik przygasał. Jak odebrałem samochod od mechanika po całej sprawie z wymontowaniem gazu itp.. samochód juz tą dziure miał zalepioną taśmą izolacyjną i chodził... :/ puzniej ta taśma sama z siebie już sie odklejiła i też chodził, przypominam że przed wizytą w warsztacie po ztkaniu tej dziurki silnik przygasał . Od czego zacząc, już wiem ze samo zatkanie dziur po tych strzałach w kolektorze nic nie daje ,dalej falują obroty ;/ ?

Offline Mariusz Ilicki

  • Administrator Globalny
  • ******
  • Wiadomości: 1 942
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4 GP 2.0 BlueHDi 14r., Pug 306 1.6 8v 00r., Xsara Picasso 1.8 16v 04r.
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 11, 2008, 18:11:27 »
ale jakie dziury? Do obu wyjsć idzie wąż...jak sie jedno zatka to i u mnie przygasa.

Offline Marcin Raczkowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 306
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Było sobie Furio 1.8
  • Miejscowość: Lublin
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 11, 2008, 18:44:14 »
hehe , prosze zemnie nie robić ciemnej masy ;-) na zdjęciu je widać tylko słabo je zrobiłem po lewej stronie są 2 dziurki jedna większa druga mniejsza. Przez tą mniejszą przechodziła opaska gumowa ktora trzymała to wszystko a przez opaske śrubka .Ale zostaje ta duża dziura.. nie wiadomo po co , widać na zdjęciu.. po lewej obok napisu bosch

Offline Mariusz Olczak

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 582
  • Skąd: Tomaszów Maz.
  • Posiadany samochód: był ZX 1.4i - TU3M KDY+gaz 5d. 92r avantage
  • Miejscowość: Tomaszów Maz.
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 11, 2008, 21:13:27 »
Witam,

Tam to dziur żadnych nie powinno być, pewnie już dawno ten silniczek krokowy umarł i jakiś zdolny osobnik wywiercił sobie dziurkę żeby były wolne obroty i żeby silnik nie gasł. Normalne jest to, że jak komputer już jakoś dostosował parametry wtryskiwaczy itp. do takiego rozwiązania i nagle zatka się dziurę to silnik zgaśnie. Ja obstawiam, że ten silniczek krokowy już nie działa, zwłaszcza że ktoś podłubał w nim wiertarką. :-)

Pozdrawiam

Offline Marcin Raczkowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 306
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Było sobie Furio 1.8
  • Miejscowość: Lublin
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 12, 2008, 00:28:28 »
A czy ktoś kto ma 1.8 mógł by mi powiedzieć czy ma taki sam silniczek? bo ja wszędzie znajduje jakieś czarne do 1.8. A ten co ja mam znajduje mi do BXa.. :/ ??

Offline Mariusz Olczak

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 582
  • Skąd: Tomaszów Maz.
  • Posiadany samochód: był ZX 1.4i - TU3M KDY+gaz 5d. 92r avantage
  • Miejscowość: Tomaszów Maz.
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 12, 2008, 11:06:25 »
Witam
Moi rodzice w xanti 1.8i 8V (wielopunkt) mają taki sam silniczek krokowy, stąd wiem jak to powinno wyglądać. :-) Na pewno taki powinien być, a w zxie były montowane takie same silniki co w xanti.
Pozdrawiam

Offline Marcin Raczkowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 306
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Było sobie Furio 1.8
  • Miejscowość: Lublin
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 12, 2008, 15:58:33 »
Wielkie dzięki za pomoc ;-)

Offline Mariusz Ilicki

  • Administrator Globalny
  • ******
  • Wiadomości: 1 942
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4 GP 2.0 BlueHDi 14r., Pug 306 1.6 8v 00r., Xsara Picasso 1.8 16v 04r.
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 12, 2008, 19:05:03 »
Mam identyczny...i też tych dziur niema.

Offline Marcin Raczkowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 306
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Było sobie Furio 1.8
  • Miejscowość: Lublin
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 12, 2008, 23:44:41 »
Dziś rozebrałem cały kolektor bo musiałem te dziury od strzałów zalepić, Jutro może uda mi sie kupić ten silniczek, mam nadzieje że odrazu zacznie normalnie silnik chodzić po zamontowaniu tego ustrojstwa.

Offline Marcin Raczkowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 306
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Było sobie Furio 1.8
  • Miejscowość: Lublin
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 13, 2008, 10:41:03 »
Witam , trochę z rana zaczołem dzwonić i sie bardzo zdziwiłem, a to dla tego że wszędzie słysze cene za ten silniczek od 200zł czy to jest możliwe :/ ??

Offline Mariusz Ilicki

  • Administrator Globalny
  • ******
  • Wiadomości: 1 942
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C4 GP 2.0 BlueHDi 14r., Pug 306 1.6 8v 00r., Xsara Picasso 1.8 16v 04r.
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 13, 2008, 19:34:02 »
Tak Marcinie...bo nowy to wydatek rzedu 400-500 zł. Niedawno na allegro poszedł taki silniczek za 70 zł. niestety zamuliłem. Teraz trzeba sie liczyc z wydatkiem 150-200 zł.

Offline Kamil Rumiński

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 24
  • Skąd: Olsztyn
  • Posiadany samochód: ZX Tonic 1.4i 1995r
  • Miejscowość: Olsztyn
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 22, 2008, 18:30:21 »
ja wymienilem silniczek krokowy w swoim i mam teraz problemy z obrotami a wczesniej tego nie bylo.
RUMAK

Offline Kamil Rumiński

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 24
  • Skąd: Olsztyn
  • Posiadany samochód: ZX Tonic 1.4i 1995r
  • Miejscowość: Olsztyn
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 24, 2008, 10:52:42 »
moze ktos poradzic czemu tak sie zachowuje moja cytryna? skacza obroty, faluja. jak jest zimny silnik to jest masakra.
RUMAK

Offline Henryk Wiewiórka

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 1
  • Skąd: Siedlce
  • Posiadany samochód: Citroen ZX 1.4i
  • Miejscowość: Siedlce
Re: Szalejące obroty
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 03, 2009, 14:10:49 »
Wychodzę z siebie:-(. Moja cytrynka nie ma wolnych obrotów. Ilekroć się zatrzymam licznik wskazuje 1800 obr/min. Problem pojawia się okresowo 3-4 dni w ciągu każdego miesiąca. Silnik krokowy  wymieniony- bez pozytywnego efektu. Proszę o pomoc