No jakos sie z tym uporalem wiec przekaze jakies wskazowki. Podejrzewam ze w dieslu a benzynie duzych roznic nie ma moze poza mocowaniem linki pod maska. a wiec odpinamy linke pod maska, kazdy kto choc raz w zyciu wymienial linke np. od hamulcow w rowerze bedzie wiedzial jak to zrobic i luzujemy linke tak zeby jak najwiecej jej weszlo do srodka, ewentualnie jesli wymieniamy linke to ucinamy ja przy samej pompie, odkrecamy caly pedal gazu (2 sruby 10) wyjmujemy i przynajmniej widac jak to wyglada.Kazdy upora sie z odpieciem linki przy pedale, ale trzeba uwazac zeby nie uszkodzic plastiku w ktorym ona sie znajduje, bo bardzo ciasno tam siedzi. Teraz skladanie. Odkrecamy pokrywe bezpiecznikow, zdejmujemy ten plastikowy chyba lacznik nawiewow(taka harmonijka), odsuwamy/zdejmujemy przeszkadzajaca tapicerke i wprwadzona juz linke od strony maski probujemy znalezc. Gdy nam sie uda to zostaje najgorsze. Zamocowac ja w tym plastiku, a wchodzi bardzo ciezko. okolo 20 min sie z tym meczylem pozniej juz z gorki bo tylko przykrecenie pedalu gazu, i na koncu ten plastik wciskamy w pedal gazu i po wymianie linki. Calosc okolo godzinki roboty, robilem to pierwszy raz. Grubsze osoby beda mialy problem bo trzeba sie troche pogimnastykowac. Mam nadzieje, ze kiedys komus sie to przyda. Pozdrawiam