[MKI] Zawieszenie HA3+ dziwne zachowanie

[Marcin Połomski]

Witajcie.
Obserwuje ostatnimi czasy dziwne zachowanie zawieszenia. Przeważnie jeżdżę sam ale ostatnio przyszło mi zabrać na pokład 4 dość ciężkie osoby i.. gdy 3 osoby usiadłu na tylnej kanapie  tył przysiadł bardzo, właściwie to przysiadł do samego dołu, nie wiem nawet czy nie oparł się o glebę. Dopiero gdy otworzyłem drzwi kierowcy samochód się wyrównał. Dodatkowo zawieszenie jest twarde:(
Co do twardości - stawiał bym na sfery ale jak już kiedyś pisałem - korzystając z Lexii - po usunięciu ciśnienia z ukłądu i jego ponownym wytworzeniu samochód przez pewien czas amortyzuje bajecznie, tak jak nigdy dotąd po czym po pewnym czasie znów twardnieje. Zatem jesli samochód jest w stanie tak ladnie amortyzować to co może być przyczyną, że jest na codzień taki twardy???
No i co z tym opadającym przy obciążeniu tyłem??

Licze na Wasze doświadczenie...
Pozdrawiam

[Artur Rybiński]

kolego, samochód się podniósł po otwartciu drzwi... a czy silnik pracował jeśli nie pracował jest to jego normalna reakcja po kilkunastominutowym postoju

[Marcin Połomski]

Silnik nie pracował. Mówisz, że to normalna reakcja, że po załadowaniu 3 cieżkich osób tył siada na glebe i podnosi sie dopiero jak odpalam silnik albo jak wykonam jakieś ruch typu otwieranie drzwi? Wczesniej nie pamiętam, żeby tak było. Tzn wiem, że po tym jak otwieram drzwi samochód się poziomuje itp, chodzi mi jedynie o to że tak brutalnie opada na glebe tył.
Rok temu wywoziłem piec żeliwny i inne żeliwne śmieci na złom i ważyło to nie mniej niż te 3 osoby i nie było takiej sytuacji:(

A jeszcze dodam, że po tym jak usunąłem ciśnienie, pompa pracowała podnosząc auto znów do góry i przód podniósł sie normalnie a tył pozostał na glebie. Podniósł sie dopiero chyba po odpaleniu silnika albo jakiejś innej czynności. Też dośc dziwne zachowanie - troche mnie to niepoki.

A co z tą twardością? czy to możliwe, że to jednak sfery? co innego jeszcze może odpowiadać za sztywność zawieszenia?

[Artur Rybiński]

tak kolego... Zauważ że jak postoi autko kilka godzin gdy je otworzysz odzywa się pompa... i nie dlatego że tak jej się podoba czy sie wita tylko wzbudzasz sieć VAN a ona resztę świata...
co do twardego zawieszenia... nie mam pojęcia...ale twardnieje tył czy przód ?? na lexi masz odczyt stanu elektrozaworów HA

[Marcin Połomski]

Trudno powiedzieć co twardnieje, na postoju wszystko jest miekkie a podczas jazdy mam wrazenie ze tyl wlasnie jest twardy chociaż sam nie wiem, ogólnie cały samochód stwardniał. Najdziwniejsze jest to ze testując poszczególne elektrozawory na postoju wyraźnie czuć róznicę kiedy twardnieje i kiedy robi sie miekki. Nie rozumiem dlaczego podczas jazdy jest twardo;/

[Dariusz Niedziółko]

Artur Rybiński napisał:
kolego, samochód się podniósł po otwartciu drzwi... a czy silnik pracował jeśli nie pracował jest to jego normalna reakcja po kilkunastominutowym postoju

Cześć.
Pozwolę się nie zgodzić z Arturem.Ja też mam HA3+ i u mnie jest tak:Gdy siądą na tylną kanapę 2 lub 3 osoby dość słusznej postury,to auto przysiada ,ale za chwilę podnosi się do normalnego poziomu bez uruchamiania silnika ,czy otwierania drzwi kierowcy.Według mnie nawet jak sam usiądziesz w bagażniku przy otwartej klapie,to auto zaraz się wyrówna.Tak jest w moim C5.

[Artur Juchniewicz]

U mnie też nigdy tył nie opada całkowicie pod ciężarem ładunku przy wyłączonym silniku. Jak siądę na krawędzi pustego bagażnika to za chwilę się trochę podniesie. Tak samo po wyjściu pasażerów najpierw idzie do góry pod ciśnieniem a potem włacza się pompa i zaczyna opadać do standardowej pozycji. Być może jest problem z uszczelniem tylnych siłowników. Czy po dłuższym postoju tył masz wyraźnie opadnięty?

[Marcin Połomski]

No właśnie, u mnie też tak było od początku, że po 1 nigdy, nawet po zasadzeniu cięzkiego ładunku, tył nie opadał aż do gleby a po 2 tak jak piszecie, cokolwiek dokładałem do bagażnika samochód na bieżąco korygował wysokośc.

Arturze, samochód teraz mało jeździ( mam blisko do pracy) i po tygodniu stania w garażu jest równy, tył nie opada wcale.
Nie wiem jak to u Was jest, ja siadając w bagażniku powoduje dość mocne ugięcie samochodu tzn jest on wg mnie bardzo miękki może za miekki? Sam już nie wiem.

No i ciekawostka z wczoraj. Znów upuściłem ciśnienie i po ponownym jego wytworzeniu samochód jak był twardy tak jest dalej więc chyba to o czym pisałęm w 1 poście już  nie zdaje egzaminu:(

[Marcin Połomski]

Po sprawdzeniu sfer okazało się, że 2 skrajne z przodu z fabrycznych 52 czy 57 bar. miały niespełna 30 więc wymieniłem na nowe. Po wymianie na postoju samochód jest wyraznie bardziej miękki z przodu natomiast podczas jazdy jest zaledwie  minimalnie lepiej:( Wszystkie elektrozawory pracują normalnie, nic sie nie zacina, podejrzewam już nawet, że komputer otrzymuje jakies nieprawdziwe dane z czujników i niepotrzebnie utwardza zawieszenie.
Wiecie może jakie to czujniki gdzie się znajdują??

Zaczynam mieć tego już serdecznie dosyć!

[Adrian Brama]

A może trzeba wymienić LDS?
Podobno trzeba wymienić po 200tyś km albo 5 latach.

[Marcin Połomski]

tak, lds na pewno też wymienię ale narazie o dziwo wszystko się unormowało. Wydaje mi się, że to bardziej kwestia odpowietrzenia ale nie mam obecie warunków a skoro i tak będę LDS wymienial to poczekam do tego czasu.
Jako ciekawostkę powiem Wam, że unormowało się po tym jak któregoś wieczoru mocno rozdrażniony twardością zawieszenia, na postoju w garażu chwyciłem "byka za rogi: czyli za jeden reling dachowy , i robujalem mocno moją cytrynę, potem podniosłem go do położenia srodkowego, znów rozbujałem, potem max wysokośc , znów bujanie, potem wróciłem do poziomu normalneg, pobujałem, zgasiłem silnik, poszedłem. Po kilku dniach wróciłem i o dziwo od tamtej pory jest już dobrze:) Nie idealnie ale to mam nadzieje wyeliminuję wymieniając LDS. Metoda dośc niekonwencjonalna ale dla mnie skuteczna;)

[Robert Pająk]

Też miałem tak ostatnio - nawet kilka razy że samochód stwardniał jakby jeździł na górnym położeniu. Elektrozawory ok, opuszczał się i podnosił prawidłowo, aczkolwiek miałem wrażenie że w pozycji nirmalnej stoi trochę wyżej. Po przejechaniu kilku kilometrów miałem wrażenie że trochę jest miększy. Już się zastanawiałem czy coś nie walnęło w całym systemie. Od kilku dni gdy jest ciepło na dworze wszystko wróciło do normy - miękutki jak kanapa. Dodam że wszelkie oznaki utwardzenia lub że jest coś nie tak odczuwałem zawsze tylko przy ujemnych temperaturach. Całe zeszłe lato, jesień i teraz jak ciepło samochód nie daje jakiś znaków że coś sie zmienia w zawieszeniu.

[Adrian Brama]

Jakby problem powrócił to mógłby to być jeszcze kolektor od zawieszenia

[Marcin Połomski]

Kolektor zawieszenia? tzn o co dokładnie chodzi?

[Robert Pająk]

Adrian Brama napisał:
Jakby problem powrócił to mógłby to być jeszcze kolektor od zawieszenia

Chodzi zapewne o korektory wysokości nadwozia z przodu i z tyłu pod podwoziem. Myślałem też o tych korektorach ale sądzę że wysokość zawieszenia zupełnie by wtedy głupiała. Z pewnością jednak je przekonserwuję jak będę miał okazję.