Witam!
Piszę ten post po raz drugi, gdyż za pierwszym razem mój temat został usunięty, z niewiadomych mi przyczyn. Nigdzie na forum nie znalazłem takiego problemu jaki ja opisuje, a forum jest chyba po to żeby sobie pomagać. Ale to już tyle moich żali i wracam do usterki.
Mam problem z moją cytrynką ( 2002r silnik 2.0 HDI). Od kilku dni nie mogę jej wogóle odpalić Początkowo myślałem że to akumulator gdyż był mróz -13 stopni i słabo kręcił. Pojechałem więc kupić nowy. Wstawiłem go, a tu dalej to samo. Następnie przyszło mi do głowy, że może zapchany filtr paliwa, więc też go wymieniłem na nowy. Osuszyłem osłonę włożyłem nowy filtr (układ Bosha z pompą paliwa) i zacząłem kręcić rozrusznikiem. Po kilku próbach zrezygnowałem ponieważ nadal nie mogłem odpalić silnika. Odkręciłem więc ponownie pokrywę filtra i wtedy ukazała mi się wewnątrz susza!!! Wogóle nie było paliwa. Może ktoś miał taki przypadek i wie co może być przyczyną takiego stanu rzeczy, więc proszę o pomoc. Na pewno nie dochodzi paliwo do filtra. Nie chcę rozkręcać narazie połowy samochodu, bo może jest to jakaś drobna usterka i ktoś już to przerabiał. Na koniec dodam, że sprawdzałem bezpiecznik i jest dobry, lecz wydaje mi się, że po przekręceniu zapłonu nie słyszę wogóle pracy pompy.
Pozdrawiam, Przemek.