witajcie- sprawdzałem już forum ale nic mi nie pasuje pod mój kłopocik mianowicie;
odebrałem 2 tygodnie temu cytrynę od blacharza - podczas mrozów zsunąłem się z drogi na oblodzonej powierzchni, roboty co niemiara ale ja nie o tym.
treba było wymienić tylni zderzak wraz z czujnikami parkowania.
Po odebraniu autka czujniki działały tak jak trzeba, ale już po kilku dniach zamiast krótkiego dźwięku podczas załączania biegu wstecznego mam taki długi piskliwy ton, no i jak się okazało czujniki przestały robić...
Czy ktoś miał coś podobnego?
Zaznaczam,
1. Przewody ok.
2. Zbiorcza puszka od czujników sucha w środku.
z góry dzięki za pomoc
pozdr.