[Mk I] Głośna praca pompy zawieszenia i wspomagania.

[Piotr Paździor]

Witam.
Nie mam dużej wiedzy na temat konstrukcji układu hydraulicznego w C5, więc jeżeli napiszę coś głupiego to mi darujcie. Mój problem pojawił się dwa dni temu. Zauważyłem na początku, że przy manewrowaniu na parkingu, podczas kręcenia kierownicą z komory silnika dochodzi bardzo głośny i nieprzyjemny dźwięk, coś jakby trzeszczenie, tarcie, brzęczenie. Najbardziej słychać to oczywiście na postoju. Dźwięk nasila się wraz z obrotami silnika, a najgłośniej jest gdy kierownica jest całkiem skręcona w jedną lub drugą stronę. Dodatkowo wczoraj zauważyłem, że podczas gdy samochód koryguje poziom zawieszenia (na postoju) pompa pracuje znacznie głośniej niż wcześniej. Wszystko to musiało się stać podczas trasy (ok. 300km). Gdy wyjeżdżałem wszystko było ok, natomiast gdy dojechałem na miejsce zauważyłem to, co opisałem wcześniej. Poza tymi niepokojącymi dźwiękami wszystko działa. Kierownica nie chodzi ciężej, a zawieszenie normalnie pracuje (chociaż mam wrażenie, że zmiana wysokości zawieszenia trwa odrobinę dłużej niż wcześniej, ale to może być autosugestia). Komputer pokładowy nie wyświetla żadnych błędów. Pytanie: Co mogło się stać? Czy konieczna może być wymiana pompy? Może chodzi tylko o płyn? Czy te objawy wskazują na coś konkretnego? Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi.
Pozdrawiam
Piotrek

[Janusz Jarosz]

Sprawdź poziom płynu LDS.
Przy zawieszeniu opuszczonym na maxa w dół płyn powinien sięgać do sitka we wlewie zbiornika.

[Robert Urbański]

sorry za lamerskie dla niektórych pytanie, ale sprawdza się go na zgaszonym silniku, czy odpalonym?

[Bartek Piechocki]

Robert Urbański napisał:
sorry za lamerskie dla niektórych pytanie, ale sprawdza się go na zgaszonym silniku, czy odpalonym?

ja zawsze sprawdzam na wyłączonym, chociażby przez to, że chwilę zajmuje zdjęcie plastiku, który zasłania zbiornik z LDS.

[Piotr Paździor]

Rozumiem, że pierwsze podejrzenie to zbyt mało płynu LDS czyli jakiś wyciek, tak? Dzisiaj już tego niestety nie sprawdzę. Jeżeli faktycznie będzie go za mało, to powinienem dolać sam i dopiero udać się do mechanika, czy doczołgać się do warsztatu w takim stanie? Jeśli jednak poziom LDS okaże się ok, to gdzie dalej szukać przyczyny?

[Grzegorz Sługocki]

Sprawdź jak najszybciej ten płyn u mnie na początku też było mało po zakupie i nie wiedziałem jak się dolewa bo to było zasłonięte i pompa wspomagania zaczęła hałasować,pojechałem do mechanika wlał mi płynu i pompa ucichła,jeżeli będziesz dalej jeździł możesz wykończyć pompę,nie jedź do mechanika tylko sprawdź poziom lds kup w aso butelkę i dolej i poruszaj kierownicą do oporu raz w prawo raz w lewo,ot cała filozofia.Jeżeli dalej będzie coś nie tak to wtedy mechanik.Pozdro

[Bartłomiej Trocha]

U mnie to samo dolanie pomogło wszystko ucichło

[Bartek Piechocki]

Piotr Paździor napisał:
Rozumiem, że pierwsze podejrzenie to zbyt mało płynu LDS czyli jakiś wyciek, tak? Dzisiaj już tego niestety nie sprawdzę. Jeżeli faktycznie będzie go za mało, to powinienem dolać sam i dopiero udać się do mechanika, czy doczołgać się do warsztatu w takim stanie?

Dolej sam, nie jeździj na zbyt niskim poziomie LDS!

[Piotr Paździor]

Sprawdziłem poziom. Opuściłem samochód na najniższy poziom. Odkręciłem korek wlewu i było widać płyn (ok. 15cm poniżej korka). Czy to oznacza, że poziom płynu jest ok? Teraz to już tylko mechanik?

[Janusz Jarosz]

15 cm poniżej korka to za mało. Poziom płynu LDS powinien sięgać do zgrzewu zbiornika. Dolej i jest szansa że będzie OK.

[Piotr Paździor]

Czy chodzi o ten zgrzew kilka cm poniżej korka? LDS można kupić tylko w ASO czy może gdzieś indziej dostanę taniej (Kraków)? Czy są różne rodzaje LDS, jest możliwość, że kupię nieodpowiedni?

[Dariusz Niedziółko]

Tak to ten zgrzew. LDS nie jest taki drogi i można go kupić w różnych sklepach nie tylko w serwisie.Musi być LDS,żeby czasami nie wciskali ci LHM.

[Michał Siesicki]

Witam.

Z tego co wiem LDS jest tylko jeden. Uważaj, żeby nie kupić LHM to jest do starszych hydro.
Kolego jeśli 15 cm poniżej to na pewno za mało. W zasadzie to sitko które widać w zbiorniczku jest na wysokości opisywanego zgrzewu. Dolej płynu tak abyś widział, że jest on na wysokości mniej więcej tego sitka. Nie więcej. Powinno być OK.

Pozdrawiam

[krzysztof jabłoński]

Witaj.
Ja tez mialem taki problem. Dolanie plynu LDS nie zalatwilo sprawy. Sprawdz szczelnosc zbiorniczka i przewod bo jak poziom plynu spadl to jest mozliwe ze masz jakas nieszczelnosc ukladu. Ja mialem przetarty przewod. Po wymianie przewodu i uzupelnieniu plynu wszystko wrocilo do normy.
pozdro
Kris

[Piotr Paździor]

Właśnie miałem zapytać. Czy są jakieś wybitnie wrażliwe na uszkodzenia miejsca, które należy w pierwszej kolejności sprawdzić?

[Janusz Jarosz]

Dolej LDS, podnieś samochód i obejrzyj. Jeżeli będą wycieki to z pewnością je zauważysz. Jeżeli nie zauważysz wycieków i pod samochodem będzie sucho, to znaczy że nie musisz się tym martwić.

[Piotr Paździor]

Chciałbym zakończyć temat. Problemem okazał się wyciek z czujnika ciśnienia, który znajduje się tuż pod maską po prawej stronie mniej więcej pomiędzy zbiornikiem LDS a chłodnicą. Sprawę załatwiła wymiana tego czujnika na nowy i oczywiście dolewka LDS. Cała procedura trwała jakieś 5 minut. Koszt to nowy czujnik (130zł), LDS (33zł/litr) i robocizna (10zł). Pozdrawiam.

[Grzegorz Sługocki]

Super!! że udało się autko naprawić:) a swoją drogą podziękuję Ci osobiście i w imieniu innych cytryniarzy za to,że napisałeś co się stało ile kosztowały części robocizna itp. Wiele jest osób gdy mają problem to od razu pytają na forum i jak tylko dostaną odpowiedź to zrobią i wszystko śmiga i wtedy forum nie odwiedzą np po to jak Ty żeby napisać co się stało tylko wracają wtedy jak mają jakiś problem ponownie.Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę Piotrze:)

[Piotr Paździor]

Dzięki bardzo. Ja też uważam, że forum powinno służyć nie tylko do zgłaszania problemów, ale przede wszystkim do opisywania rozwiązań. Również denerwują mnie wątki, które urywają się w połowie i [color=ff0000]piii[/color]a wie czy ktoś rozwiązał problem czy zezłomował samochód. Myślę, że można by nawet kiedyś stworzyć jakąś bazę problemów, które się powtarzają i informacji na ich temat i nie chodzi mi o taki FAQ jaki już mamy, ale raczej o zbiór informacji takich jak skala problemu, szkodliwość, czas i koszt naprawy itp itd. Niestety większość użytkowników forum jest mało aktywna, forum się średnio rozwija, a niektórzy ludzie oczekują, że będziemy naprawiać samochody przez internet i nie wnoszą nic od siebie. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy pracować nad poprawą tego stanu rzeczy i sprawimy, aby nasze forum stało się prawdziwą skarbnicą (uporządkowanej) wiedzy.

[Maciek Słowik]

No dobra, sorry że odkopuję ale nie będę zakładał nowego tematu.

Wczoraj było -26st C i wieczorem jak jeździłem to słyszałem takie dziwne chrobotanie pompy/głośno pracowała. Dziś rano tak samo więc lekko się przestraszyłem. Przejechałem kilka kilometrów, myśląc że głośna praca to sprawka mrozu.

Niestety po załadowaniu bagażnika auto się już nie uniosło. Pompa pracuje teraz dziwnie cicho. Tzn coś w niej pracuje, ale nie podnosi samochodu. Czy to o objaw zepsutej pompy?

Poziom LDS wygląda OK, jest minimalnie poniżej zgrzewu.

Co się tam mogło rozdupczyć?? Macie jakieś sugestie??
Szlag mnie trafi jak pompa padła.

[Łukasz Kulik]

Spróbuj odpowietrzyć układ. Ja przy ostatniej usterce musiałem wymienić cały LDS i po wlaniu nowego pompka głośno pracowała i nie podnosiło się albo podnosiło ze sporym opóźnieniem.
Opuść samochód na "glebę", daj 0,5bara powietrza w zbiorniczek LDSu i podnieś do najwyższej pozycji - i tak ze trzy razy.

[Maciek Słowik]

Łukasz zanim spróbowałem odpowietrzyć to poszedlem do auta, które stoi teraz pod kątem, przodem do góry. Podłączyłem aku i pompa zaczęła pracować głośniej niż przedtem, słychać takie przerywane terkotanie i auto się podniosło. Pompę teraz odłączyłem, żeby jej do końca nie popsuć.

Czy to oznaka kończącej się pompy, takie przerywane terkotanie, czy jednak źle sprawdziłem poziom LDS i teraz jak auto krzywo stoi pompa zassała i jako tako podniosła wieloryba?

[Grzegorz Stelmasiewicz]

Maciek ja mam identyczne objawy z pompą jak jest duży mróz,czyli jak pompa terkocze dosyć głośno to wszystko jest ok,a jak pracuje cichutko (odgłos pracy silniczka elektrycznego) to auto się nie podnosi a w czasie jazdy opada do najniższego poziomu.
Jak jest ciepło powyżej -8 to wszystko jest ok.Męczę się tak już
trzecią zimę,dwóch mechaników od cytryn nie wie co z tą pompą jest nie tak.Za te kasę co ze mnie zdarli kupiłbym ze 3 używki.
Teraz w te mrozy nawet do cytryny nie podchodzę żeby się nie drażnić.

[Maciek Słowik]

No zobaczę co będzie, zamówiłem LDS i doleję na wszelki wypadek bo może jednak trochę mało i dlatego te problemy. Zobaczę co z tego wyniknie.

ciekawe...