Jestem jak najbardziej za autorskimi pomysłami i rozwiązaniami, ale jeśli chodzi o rurki to eksperymentowalbym tylko na rurkach powrotnych. Rurki zasilajace w citroenach pracują naprawdę pod wysokim ciśnieniem. Do tego nie jest to ciśnienie stabilne, jak samochód podskoczy na dziurze na pewno występują tam wysokie chwilowe piki. Pewnie dlatego rurki są stalowe, a nie miedziane. Kto nie wierzy niech przyłoży do nich magnesik.Można sobie wyobrazić co się stanie jeżeli przy 100 na godzinę rurka pęknie i zawieszenie spadnie na glebę czyli przestanie amortyzować. Wiem, że zaraz ktoś powie , że w zawieszeniu są też rurki gumowe, choćby przy przednich siłownikach i wytrzymują, ale myślę, że one są gumowe tylko z wyglądu i obiegowej nazwy, tak naprawdę, zawierają w środku solidny stalowy oplot. Nie mam nic przeciwko FSO, ale nie ufałbym takiej rurce, chyba, że z wiarygodnego źródła wiedziałbym, że wytrzyma 200 atm.