Witam, mam dość poważny problem.
Otóż gdy rano odpalam samochód to jest ok, gdy ujadę kawałek i np. zatrzymam się by ustąpić pierwszeństwa na skrzyżowaniu, on gaśnie i za nic nie chce odpalić, muszę go kręcić i kręcić, na benzynie ciężko mi chodzi, gdy przełączę jak gaz się kończy, także gaśnie..
Nie wiem co może być, gdyż jest to poważne i denerwujące, trzeba długo kręcić aby zaskoczył, ok 5-10 minut, zagraża to bezpieczeństwu jak mi tak gaśnie na skrzyżowaniu i nie może odpalić..
Koledzy pomóżcie bo już jestem bezradny, od czego zacząć, co to może być?
Pozdrawiam serdecznie!! :-)