Witam
A oto mój problem.
Trzy dni temu zgasł mi silnik w czasie jazdy.Nie było żadnych oznak jakichkolwiek problemów.Po około 30 minutach zapalił od pierwszego obrotu,pracował normalnie,żadnego falowania,dławienia.Pracował równo,normalnie przyspieszał.Po przejechaniu 4-5 kilometrów zgasł ponownie.Sytuacja powtórzyła sie jeszcze dwa razy aż dojechałem do domu.Następnego dnia przed uruchomieniem wymieniłem filtr paliwa.Na starym żadnych opiłków matalu.Odpaliłem i chodził prawie godzine.Dojechałem do serwisu i podłączyli go do kompa.Wyszedł błąd czujnika położenia wału(prawdopodobnie dlatego że kręciłem i nie odpalal) oraz błąd immo.Nic więcej.Serwisant stwierdził,że to brudny filtr był przyczyną i żebym jeżdził.Wyjechałem z serwisu i po 10km znowu zgasł.W czasie oczekiwania na ponowne uruchomienie zgasły samoczynnie światła awaryjne i radio.Wyjąlem kluczyk ze stacyjki,włożyłem ponownie i zasilanie wróciło na kilkanaście minut.Po kilkudziesięciu minutach odpalił bez problemu i wróciłem do serwisu.Zauważyłem żę im dłuższa przerwa w pracy silnika tym dłuższy odcinek przejeżdża.
Pytałem w ASO Citroena czy uszkodzony immo może wyłączyć pracujący silnik.Twierdzą żę na pewno nie.
Czy ktoś z was zetknął się z takim problemem?
Będę wdzięczny za jakąkolwiek sugestię.
Pzdr