Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: silnik klekocze, dymi, dziwnie odpala  (Przeczytany 905 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bartek przybyła

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 15
  • Skąd: goleniów
  • Posiadany samochód: citroen xm 2.1 td 1990 r
  • Zainteresowania: lotnictwo, mechanika
  • Miejscowość: goleniów
silnik klekocze, dymi, dziwnie odpala
« dnia: Listopad 30, 2010, 20:12:03 »
witam wszystkich , otóż mam pewien i to chyba nie mały problem. otóż przez przypadek do 40 l paliwa w zbiorniku, wlałem zupełnie przez przypadek 5 l silnego srodka czyszczącego. auto zaczeło słabnąć aż w końcu zgasło. Z filtra spusciłem caly syf i pojechałem dalej. jezdzilem nadej (jakies 600km) srednio co 200 spuszczajac ten syf z filtra paliwa. dolalem okolo 50 l paliwa i dalej to samo. silnk klekocze, dymi i o dziwo jest jakby mocniejszy. co się mogło stac?? czy ten syf ktory wlalem mogł uszkodzic pompe?? czy moze to tylko wtryski (na szczescie mam komplet na wymiane)?? dodam tylko ze te klekotanie jest raz mocniejsze raz slabsze, nie slyszalne przy wyzszych obrotach. czy calkowite spuszczenie paliwa cos pomoze?? wiem ze powinienem odrazu je spuscic jednak koniecznie potrzebowalem auta. prosze o pomoc za ktora z gory dziekuje.
2.1 td 90r, pompa bosch

Offline Wiciu Rudziński

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 926
  • Skąd: Szamotuły-Poznań
  • Posiadany samochód: C3 1.4sx / Dacia Lodgy 1.6Mpi
  • Zainteresowania: eksploracja
  • Miejscowość: Szamotuły-Poznań
Re: silnik klekocze, dymi, dziwnie odpala
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 01, 2010, 11:22:31 »
Podejrzewam, że taki środek może wywołać błyskawiczną korozję wszystkich wewnętrznych powierzchni pompy, a co za tym idzie nawet jeśli się nie zatrze to gładzie poślizgowe się pościerają i będzie kicha... Ja bym szybko zmienił paliwo, dolał porządnego uszlachetniacza i zrobił na tym łaaaadnych parędziesiąt kilometrów.
Były 2CV,BX,ZX,XM,C5  a są C3 1,4sx, Dacia Lodgy 1.6Mpi, czyli jak mówi moja baba:
Facet rozwija się do 6 roku życia, potem już tylko rośnie....