To chyba nic z powyższych.
Teoretycznie zbiornik LHM jest tak zaprojektowany, że grodzie wewnątrz mają zapobiegać przemieszczaniu się płynu na zakrętach i przy przyśpieszaniu/ hamowaniu. Ponadto poza położeniem górny serwis, płynu jest taki zapas, że nie ma prawa coś takiego nastąpić.
Pomijam też bijące po oczach kontrolki. A nawet jeśli to sygnał akustyczny jest jeden i krótki.
podobnie z poziomem chłodziwa.
Nie wiem jak to z dieslem, ale 4 tyś obrotów ? to nie jest jakoś na granicy odcięcia?
Może piszczał "zmień bieg"?