Trzeba Kolego czytać forum i korzystać z szukajki. Już z 50 razy pisałem o moich belkach, napiszę 51 raz. :-)
Belki kupiłem z jakiegoś ogłoszenia, używane, znacznie taniej niż w ASO czy na allegro 3 lata temu, po zakupie Pikusia. CO ciekawe ogłoszenie było zatytułowane "relingi do Picasso". Miały oczywiście oryginalne śruby na klucz 5-ciokątny ale klucza oczywiście nie było. W poszukiwaniu takiego klucza zjechałem całą Warszawę i guzik. Nawet na słynnej ul. Pańskiej, gdzie są specjalistyczne sklepy metalowe nie mieli. Nawet jeden gość w takim sklepie powiedział mi, że pewnie do jakiegoś francuskiego goowna szukam tego klucza, na co mu odparłem, żeby się walił na bambus prostować banany. :-) Tak więc powróciwszy do domu wykręciłem śruby cienkimi kombinerkami (po zdjęciu plastikowych pokrywek) i wkręciłem śruby z łbem na śrubokręt krzyżakowy. A sposób na kradzież belek mam najprostszy z najprostszych: po przyjechaniu na miejsce z bagażnikiem dachowym od razu bagażnik i belkii ZDEJMUJĘ z Pikusia. :-)