Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: [Mk1] Kolumna kierownicy  (Przeczytany 15029 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Michał Siesicki

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 208
  • Skąd: wroclaw
  • Posiadany samochód: Citroen C4 1.6 Hdi 92
  • Miejscowość: wroclaw
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 06, 2009, 21:59:49 »
Witam.

Koledzy jak Wy wkładacie w to połączenie szpilki albo blaszkę ? U mnie jest tam tak ciasno że nawet jednej szpilki nie mogłem tak wepchnąć a mimo wszystko na wertepach czuć że jest gdzieś luz.
Czy jest jakaś specjalna pozycja kierownicy żeby można było tam coś wetknąć czy za mało się po prostu przyłożyłem do tej roboty :)

Pozdrawiam
Była Xsara II VTR, C5 Break ...

  • Gość
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 06, 2009, 23:18:26 »
Również u mnie nie ma mowy o wepchnięciu szpilki lub cienkiej blaszki - niezależnie od położenia kierownicy. Mam jednak wrażenie, że stuka ostatnie połączenie, bezpośrednio przy krzyżaku - na rysunku jest zaznaczony wcześniejszy odcinek teleskopowy.

Szukając luzu wsadziłem palec w "rurę" kolumny od strony krzyżaka, gdzie ściekło sporo (zwykłego) smaru. Jestem niemal pewien, że jego upchanie na chwilę osłabiło stuki.

Offline Piotr Dziurbacz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 134
  • Posiadany samochód: Golf mk1
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 06, 2009, 23:48:00 »
Cytuj

Michał Siesicki napisał:
Witam.

Koledzy jak Wy wkładacie w to połączenie szpilki albo blaszkę ? U mnie jest tam tak ciasno że nawet jednej szpilki nie mogłem tak wepchnąć a mimo wszystko na wertepach czuć że jest gdzieś luz.
Czy jest jakaś specjalna pozycja kierownicy żeby można było tam coś wetknąć czy za mało się po prostu przyłożyłem do tej roboty :)

Pozdrawiam


Zdejmujesz wykładzinę pod kierownicą, zdejmujesz wykładzinę za pedałami(tą zasłaniającą kolumnę), widzisz dwie rury(jedna wchodzi w drugą), łapiesz za tę zewnętrzną i lekko ruszasz(powinieneś słyszeć stukanie), jeśli słyszysz to: 1. idziesz do sklepu po piwo(koniecznie w puszce) 2.wracasz 3. wypijasz piwo 4. wycinasz kawałek blaszki(tak 10x30 w mm oczywiście) 5.blaszkę lekko profilujesz żeby miała łukowaty kształt 6. na połączeniu rur w kolumnie szukasz miejsca o większym luzie i tam upychasz blaszkę(u mnie weszło ok 10mm) 7. sprawdzasz czy dalej puka(może być mniej wyczuwalne pukanie bądź jego brak) 8.jeśli puka to wyjmujesz blaszkę, wycinasz nową 20x30, zginasz na pół i pakujesz z powrotem 9. znów sprawdzasz 10. jeśli jest ok to zostawiasz tak jak jest albo zaginasz blaszkę na rurę zewnętrzną i zapinasz trytką(taka plastikowa opaska zębata). 11 jak browar odparuję zapakuj się do furmanki i sprawdź czy puka na wertepach 12. po sprawdzeniu załóż wykładziny na ich miejsce i ciesz się ciszą w aucie :)
Pozdrawiam

  • Gość
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 07, 2009, 00:06:36 »
Co zrobić jeśli łapię i nie słychać stukania?

Offline Piotr Dziurbacz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 134
  • Posiadany samochód: Golf mk1
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 07, 2009, 08:49:13 »
Pewnie u Ciebie stuka coś innego. U mnie było słychać pod samą kierownicą a stukało właśnie na tamtym połączeniu.
Czytałem tu gdzieś na forum, że wymiana jakiegoś docisku zębatki może pomóc ale gdzie to jest i jak wygląda to już Ci nie powiem bo nie wiem :/ Może ktoś kto już to robił napisze.

Offline Marcin Połomski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 184
  • Skąd: Walbrzych
  • Posiadany samochód: C5 (X7)'08 Exclusive, 2.0 Hdi, BVA AM6
  • Zainteresowania: Elektronika, góry, historia dolnego śląska :)
  • Miejscowość: Walbrzych
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 07, 2009, 13:10:54 »
Cytuj

paweł smoleński napisał:
Co zrobić jeśli łapię i nie słychać stukania?


U mnie przy szarpaniu tym elementem nie było ani słychać ani czuć żadnego stukania a mimo wszystko podczas jazdy stukało własnie tam. Ten element lubi zwodzić:D
Floating on ;)

Offline Jarosław Zając

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 3
  • Skąd: Koło
  • Posiadany samochód: xsara 1.4i 99r + C5 mk2 1.6 hdi 2005r
  • Zainteresowania: Motoryzacja
  • Miejscowość: Koło
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 08, 2009, 00:01:13 »
U mnie też stukało na połączeniu owych rurek. Zrobiłem tak:  ok 6cm węża (dość sztywny) przeciąlem na pół i owinąłem miejsce stuków. Koncówki węża zacisnałem opaską uciskową. Jak narazie przejechałem kilkanaście tys i stuków nie ma.

Offline Paweł Gierlich

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 8
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: C5 V6
  • Miejscowość: Łódź
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 27, 2009, 23:11:46 »
Jeżdżę c5 od 4 miesięcy i u mnie też stukało.
Dzisiaj byłem na szarpakach w poszukiwaniu przyczyny. PAN DIAGNOSTA uznał, że zawieszenie jest ok i pewnie maglownica jest do regeneracji. Na szczęście z natury nieufny jestem i sam zacząłem przy użyciu szkiełka i oka szukać. I też mi się wydawało, że to gdzieś w kolumnie. zacząłem więc opuszczać i podnosić kierownicę w pionie. Jakież było moje zdumienie kiedy zaczęła mi się ona przesuwać również do przodu i do tyłu:) No tego kurcze nie wiedziałem.
Wsunąłem ją na maxa i stuki poszły na urlop.
Jeździłem potem po mieście godzinę ciesząc się po raz pierwszy w pełni z citroenowego zawieszenia. Mój post nic nie wnosi wiem ale ludzie jak ja się cieszę:D:D:D:D Kontrolnie też piweczko spiłem ale jak na razie blaszki są niepotrzebne:D

Offline Daniel Bakiera

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 266
  • Skąd: Pruszków
  • Posiadany samochód: Citroen C5 X7 Tourer 2.0 HDi 140KM 2009r, były Citroen C5 2.0 HDi, Citroen Xantia 1.9 TD 1994
  • Zainteresowania: motoryzacja, muzyka
  • Miejscowość: Pruszków
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 19, 2010, 13:39:49 »
Odświeżę temat.
W dniu dzisiejszym, uzbrojony w blaszki z pokrywki puszki udałem się do auta, na zabieg likwidacji stuków. Po 10 minutach i jeździe próbnej wszystko jest jak należy, błoga cisza i przyjemność z jazdy. Wszystkim piszącym w tym wątku WIELKIE DZIĘKI.

Offline Łukasz Piwnicki

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 231
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: Opel Astra 1.9 CDTi 120 KM
  • Zainteresowania: urbanistyka
  • Miejscowość: Wrocław
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 20, 2010, 19:02:36 »
może ktoś manuala do tego zrobi i zapoda w poradach?
SPRAWDŹ WIĄZKĘ PRZY POMPIE ZAWIESZENIA!

Cytryna sprzedana,...zakupiony Opel Astra...służę wiedzą, której tutaj nabyłem...

Offline Sebastian Gajewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 25
  • Skąd: Giżycko
  • Posiadany samochód: C5 2.2 HDI 2001 Exclusive Citroen Sport Pakiet
  • Miejscowość: Giżycko
Re: Kolumna kieronicy [mk1]
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 21, 2010, 09:04:14 »
Panowie, mialem tez jakis luz w ukladzie, diagnosci mowili - przekladnia,  po przeczytaniu tego tematu  wybralem sie do garazu. Na poczatku sprawdzilem wieloklin odpowiedzialny za regulacje kierownicy , okazal sie sztywny, nastepnie zlapalem to nieszczęsne polaczenie dwoch rurek i poczulem luz.  U mnie szpilki nie wchodzily wiec wycialem z puszki po tyskim dwa paski o szer okolo 0.5 cm , zlozylem je na pół i wcisnałem w kolumne. Panowie cisza i banan na twarzy :) Najtansza naprawa samochodu w moim zyciu . Kierownica absolutnie nie przenosi zadnych luzow . Pozdrawiam

  • Gość
Re: Kolumna kierownicy [mk1]
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 28, 2010, 10:04:31 »
Postanowiłem wreszcie zabrać się za temat stukania, bo zaczynał się robić nieznośny. Bardzo długo szukałem na kolumnie miejsca, które mogłoby wydawać te nieprzyjemne dźwięki, ale mimo wielu podejść nigdzie nie byłem w stanie wyczuć luzu. Trochę zdesperowany napchałem smaru litowego w miejsce dokładnie oznaczone na rysunku na pierwszej stronie tego wątku i problem zniknął jak ręką odjął. :-D

Jest to połączenie teleskopowe nad krzyżakiem, które minimalnie pracuje podczas podnoszenia i opuszczania kierownicy. Wysuwa się w granicach kilku milimetrów. Palcem napakowałem tam trochę smaru litowego kupionego w sklepie rowerowym (jasnokremowa, dość gęsta substancja). Nie wyszło tego więcej niż naparsteczek - operacja jest bardzo trudna, bo luz pomiędzy elementami jest naprawdę minimalny. Cały czas musiałem przy tym kręcić kierownicą i ruszać w górę i w dół, co powodowało "wciąganie" smaru w szczelinę.

Podbudowany tym naszym wspólnym zwycięstwem mogę przystąpić do usuwania pozostałych upierdliwości w tym jakże zaskakująco żyjącym własnym życiem samochodzie. :)

Offline Łukasz Piwnicki

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 231
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: Opel Astra 1.9 CDTi 120 KM
  • Zainteresowania: urbanistyka
  • Miejscowość: Wrocław
Re: Kolumna kierownicy [mk1]
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 02, 2011, 12:21:26 »
Czy ktoś może robił dokumentację fotograficzną operacji wyciszania kolumny?
SPRAWDŹ WIĄZKĘ PRZY POMPIE ZAWIESZENIA!

Cytryna sprzedana,...zakupiony Opel Astra...służę wiedzą, której tutaj nabyłem...

Offline Andrzej Walczyński

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 866
  • Skąd: okolice Poznania
  • Posiadany samochód: Peugeot 301 1.2 Active+ ETG 2014 LPG
  • Miejscowość: okolice Poznania
Re: Kolumna kierownicy [mk1]
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 02, 2011, 20:04:13 »
U mnie blaszki pomogły na 3 miesiące, więc poprosiłem o pospawanie, koszt niecałe 90 zł w ASO.
był: C5 MkI Break 2.0 2003 BVA4 RT3, LPG Prins - 220.000 kkm.
jest: Peugeot 301 1.2 ETG 2014 LPG Stag - 145.000 kkm