Witajcie,
Pikusia mam od kilku dni dopiero a już zdążyłem się naczytać różnych rzeczy na temat niewiarygodnej usterkowości tylniej belki skrętnej.
Zauważyłem, ze podczas przejazdów przez poprzeczne nierówności, płytki chodnikowe, kostkę brukową tył mojego autka jest lekko twardy, przez co zaczynają hałasować jakieś plastiki i inne bajery w środku. Cierpi na tym komfort jazdy, dodatkowo wzmacniany rezonansem z bagażnika, który nie jest chyba rewelacyjnie wyciszony.
Belki jako takiej nie słychać, nic nie szura, nie brzęczy, autko ma dobrą trakcję, świetnie wchodzi w zakręty. W ASO Citroena na podnośnikach sprawdzono belkę (bez rozbierania jej) że nie ma luzów ani korozji. Wszystko wydaje się być ok...
Napiszcie mi proszę jakie są Wasze subiektywne odczucia komfortu resorowania tylniego zawieszenia.
Może ja jestem tylko przewrażliwiony...
PS: Autko rocznik 2003, 1.8 16v, ponad 162k km
pozdrawiam,
Paweł