Postaw najpierw na łączniki stabilizatora. Tzn znajdź kogoś do mocnego bujania samochodem prawo - lewo, ale tak porządnie. Złap w tym czasie za łącznik, poczujesz i usłyszysz stukanie. Druga strona to samo, zresztą wymienia się i tak oba. Robota na godzinę pod blokiem. O ile nie zapiecze się jedna z czterech nakrętek - wtedy brzeszczot, i naprzód. Niestety przerabiałem. Potraktuj wcześniej przez kilka dni jakimś wd-40. Jak coś, pisz.