Witam.
Jak co roku w sezonie zimowym mój ZX ma bardzo nieprzyjemną przypadłość. Otóż w sporych ilościach pozbywa się oleju z silnika poprzez korek do wlewu. W zeszłym roku w podobnej sytuacji skończyło się wydmuchaniem uszczelki pod pokrywą zaworów. Po wymianie uszczelki a nawet samego dekla był spokój, aż do momentu w tym roku, w którym temperatury drastycznie spadły. Znów cały silnik w oleju. Posprawdzałem odmy- są drożne, odkręciłem znów pokrywę- wygląda ok. Stwierdziłem (nie wiem czy słusznie), że zrobienie dwóch małych otworów w korku wlewu załatwi sprawę zbyt dużego ciśnienia pod deklem. Przez jeden dzień był względny spokój, potem znów to samo. Przerosło to moje siły i postanowiłem udać się do mechanika. "Fachowiec" po paru dniach zadzwonił i powiedział, że chyba zna przyczynę. Otóż, jego zdaniem między pierścieniem a cylindrem są luzy i ciśnienie z komory spalania przedostaje się do miski olejowej a stamtąd odmą do pokrywy powodując wyrzucanie oleju. Napisałem chyba bo dopiero jutro będzie mógł sprawdzić manometrem kompresje w cylindrach. Jego teoria wydała mi się początkowo bardzo prawdopodobna, aczkolwiek po zastanowieniu się zapytałem sam siebie dlaczego wyrzucanie oleju dzieje mi się zawsze w zimę a nigdy w lato. I tu jest moje pytanie do forumowiczów. Czy mechanik ma rację a jeśli tak to dlaczego silnik zachowuje się tak tylko w zimę, oraz może ktoś miał podobny problem i zna rozwiązanie. Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.