witam Koledzy. otóż mój aktualny problem z moim pikusiem polega na tym, że auto chodzi caly czas jakby na ssaniu? nawet po rozgrzaniu silnika. tzn. chodzi trochę głośniej jak po włączeniu zimnego silnika a to względu na wyższe obroty. zwykle do tej pory po przejechaniu 2-3 km ssanie się wyłączało i na jałowym obroty były malutkie a silnika prawie nie było słychać, natomiast teraz slychać na postoju tak jakby był leciutko wciśnięty pedał gazu.to że diagnostyka to wiem ale może jakiś inny pomysł żeby od razu nie wydawać kaski. z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam