Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: ZX szarpie  (Przeczytany 2331 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Aleksander Juś

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 7
  • Skąd: Zielona Góra
  • Posiadany samochód: ZX Reflex 1,4i, 3-d, 1993
  • Miejscowość: Zielona Góra
ZX szarpie
« dnia: Wrzesień 07, 2010, 23:55:37 »
Mój ZX poszarpuje kiedy zmieniam biegi z 1 na 2 lub z 2 na 3. Czasem lubi też przygasnąć kiedy zatrzymuję się na skrzyżowaniu, kiedy dojeżdżam i wciskam sprzęgło. A ostatnio przy zapalaniu, bez wciśnięgo lekko pedału gazu nie jest w stanie odpalić. Chodzi na bardzo słabych obrotach przez kilka minut, ale musi być podtrzymywany lekkim gazowaniem.
Podczas jazdy znalazłem na niego półśrodek. Przy zmianie biegów trochę dłużej podtrzymuję wciśnięte sprzęgło a przy redukcji robię "przegazówki". To jednak zaskutkuje za jakiś czas wymianą sprzęgła.
Ponieważ to "szarpnięcie jest zawsze pojedyncze - jakby "brak iskry" na świecach, pochyliliśmy się z pierwszym mechanikiem nad elektryką. Wymienił alternator, świece i rozrusznik z bendixem (były też problemy z odpaleniem - przekręcałem kluczyk, a on nic zero reakcji - jakby nie miał ochoty zastartować - akumulator oczywiście wtedy działał).
Wymiana powyższej elektryki nie pomogła.
Pytałem innego mechanika. Ten z kolei kazał przeczyścić przepustnicę za silnikem krokowym. Ponoć zbiera się tam brud i tworzy kilkumilimetrowy próg dla paliwa i to jest problemem, że na niskich obrotach brak paliwa "poszarpuje samochodem".
Powiedziałem o tym pierwszemu mechanikowi, bo on ma dalej doprowadzać ZX-a do pełnej użyteczności. Stwierdził, że to niemożliwe.
Ja już nie wiem, co sprawdzać/czyścić?
Może to aparat zapłonowy?
Ma ktoś pomysł?

Dodatkowo załączam jeszcze zdjęcie, bo
podczas oglądania silnika zobaczyłem wiszące trzy przewody. Dwa wiszą od kilku lat, zakończone kostką (nie widać na zdjęciu, ale są po lewej, tam gdzie ten urwany przewód) i chyba nie są do niczego potrzebne. A ten przewód - brązowy, prawdopodobnie urwał się z czujnika (korozja) znajdującego się w pobliżu filtra oleju (lekko na prawo ku górze). Co to za czujnik? Według mnie i internetu czujnik ciśnienia oleju. To szarpanie, to raczej nie jego wina? A po co w ogóle ten czujnik ciśnienia oleju?
A do czego służy ta kostka z dwoma przewodami, nie jest wciśnięta nigdzie od paru lat?

Pozdrawiam i z góry dzięki

Wojciech_Siwek

  • Gość
Re: ZX szarpie
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 08, 2010, 07:04:45 »
Szarpanie moze byc skutkiem usterek w układzie zapłonowym np zuzyte swiece, przewody zapłonowe, moduł zapłonowy. Az dziwie sie, ze mechanik tym sie nie zajął (poza świecami jak piszesz).
Czujnik oleju jest po to aby zasygnalizować spadek cisnienia oleju np z powodu jego braku lub małej ilosci. Jazda w tym przypadku kończy sie poważnym uszkodzeniem silnika np jego zatarciem. Aż nie chce mi się wierzyć, ze nie wiesz tak podstawowej rzeczy. Do tego nie trzeba byc mechanikiem tylko uważnie słuchać co mówia na kursie prawa jazdy. I na to mechanik tez nie zwrócił uwagi ? Moze go zmień bo cos mi sie widzi, że jego wiedza jest wątpliwej jakosci.

Offline Aleksander Juś

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 7
  • Skąd: Zielona Góra
  • Posiadany samochód: ZX Reflex 1,4i, 3-d, 1993
  • Miejscowość: Zielona Góra
Re: ZX szarpie
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 08, 2010, 22:05:15 »
Nie no takie dno ze mnie nie jest, żebym nie wiedział jak działa silnik spalinowy i po co mu olej. Nie jestem mechanikiem samochodowym i nie znam się na detalicznej budowie silnika każdej marki. Jako użytkownik samochodu nie potrzebowałem wiedzieć, że Citroen ZX akurat w tym dokładnie miejscu ma czujnik ciśnienia oleju. Nigdy mi to nie było do niczego potrzebne. Wystarczyła mi wiedza, że gdzieś on jest, a że tam jest miska olejowa to i się domyśliłem, że to raczej czujnik oleju.
Pouczania niskopoziomowego nie potrzebowałem. Raczej zależało mi na podpytaniu o Wasze doświadczenia z podobnym zachowaniem auta. Czy faktycznie naciskać na mechanika, żeby sprawdził silnik krokowy i przepustnicę, czy raczej skupić się właśnie na dalszej elektryce i wymianie kabli WN i aparatu zapłonowego? Elektryką zajmę się chętnie sam, a grzebanie w krokowym i przepustnicy oddam mechanikowi.
Dodatkowo mam wrażenie, że spalanie auta jest dość duże od jakiegoś czasu. Z tego co wyczytałem tu na forum, to piszecie o możliwej uszkodzonej sondzie Lambda. Jednak powątpiewam czy ona ma wpływ na same szarpnięcia silnika. Raczej tylko na spalanie. Znamienne jest to, że samochód nie szarpie nigdy, jeśli jedzie na konkretnym biegu. Problem z szarpaniem pojawia się jedynie przy przełączaniu biegu, w tym ułamku sekundy, kiedy biegu brak. Wtedy wrzucenie biegu następnego powoduje szarpnięcie silnika, bo następuje zapłon "na pych". Na postoju, kiedy jest zimny, ma bardzo niskie obroty i bez gazowania gaśnie i tak aż do lekkiego rozgrzania silnika. Samo odpalanie zimnego silnika i to odpalanie podczas jazdy z rozpędu nie zawodzi nawet a dzisiejszych mokrych i zimnych porankach, więc w wadliwą elektrykę nie wierzę.
Dobra to musi być ta przepustnica. Muszę przycisnąć mechanika, żeby to zrobił, bo mam wrażenie, że mu się nie za bardzo chce. To chyba taki typ, co woli zmieniać olej i opony niż analizować problemy i czyścić każdą śrubkę.
Niestety mam go po drodze z/do pracy i mi wygodnie, ale może czas coś z tym zrobić.

Pozdrawiam

Wojciech_Siwek

  • Gość
Re: ZX szarpie
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 09, 2010, 07:39:35 »
Cytuj

Aleksander Juś napisał:
Nie no takie dno ze mnie nie jest, żebym nie wiedział jak działa silnik spalinowy i po co mu olej. Nie jestem mechanikiem samochodowym i nie znam się na detalicznej budowie silnika każdej marki. Jako użytkownik samochodu nie potrzebowałem wiedzieć, że Citroen ZX akurat w tym dokładnie miejscu ma czujnik ciśnienia oleju. Nigdy mi to nie było do niczego potrzebne. Wystarczyła mi wiedza, że gdzieś on jest, a że tam jest miska olejowa to i się domyśliłem, że to raczej czujnik oleju.
Pouczania niskopoziomowego nie potrzebowałem.

Nie rzucaj się bo nie pouczałem Cie niskopoziomowo, no chyba ze tak to odebrałeś ale pytanie zadane przez Ciebie a dotyczące czujnika oleju było na poziomie blondynki - to niby skąd miałem wiedziec ze wiesz skoro pytasz ? Wyluzuj bo zbyt szybko sie zestarzejesz :-)
Ale widzę, ze masz pewne zastrzeżenia do mechanika, co zreszta sugerowałem, poszukaj takiego któremu będzie sie chciało pomyslec i pogrzebać aby naprawic problem.

Offline Aleksander Juś

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 7
  • Skąd: Zielona Góra
  • Posiadany samochód: ZX Reflex 1,4i, 3-d, 1993
  • Miejscowość: Zielona Góra
Re: ZX 1,4i szarpie i dlugo kreci przy odpalaniu
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 02, 2011, 15:37:07 »
Kiedyś już opisywałem mój problem, który ciągle mam i mechanik nie dał mu rady, bo cóż - jest kiepski, a innemu na razie nie oddam, bo tu potrzebny jest ktoś, kto znajdzie tę błahostkę, ale straci na niej kupę czasu a na pewno wiele nie zarobi.
ZX 1,4i, rok 1993 na monowtrysku.

Ogólnie samochód stał się jakby zmulony (narastało to z czasem od roku). Pierwsze objawy to po prostu brak mocy przy wyprzedzaniu na biegu 4 czy 5. Przy przyspieszaniu zaczynał słabnąć. Sytuację poprawiało puszczenie gazu i ponowne jego wciśnięcie.
Od jakiegoś pół roku męczę się z kolejnym stadium, a objawia się ono tak:
1. Zapala po dłuższym kręceniu - z 5, 6 zakręceń - obojętnie czy zimny czy ciepły. Kiedyś było to odpalanie na dotyk.
2. Przy dynamiczniejszym ruszaniu, przy zmianie biegów (1/2 i 2/3) - po puszczeniu sprzęgła następuje szarpnięcie - jakby silnik nagle nie miał siły jechać. Brak prądu iskry, albo brak paliwa, zła mieszanka. Jest to powiedzmy sekundowe zasłabnięcie z jakby przygaśnięciem.
3. Jazda na niskawych obrotach na 4-ce, chcę wyprzedzić rowerzystę, przyciskam mocniej gaz - moc spada, jakby hamowanie silnikiem, po czym szarpnięcie i powrót mocy - oczywiście bez przesady.
Gdy punkty 2 i 3 wykonuję delikatnie, mało dynamicznie lub zmieniam biegi z dłuższym przytrzymaniem sprzęgła, wtedy nic się nie dzieje. Wszystko działa płynnie.
Punktu 1 jednak nie da się obejść. A przecież kiedyś odpalał na dotyk.
Poza tym mam wrażenie, że wzrosło znacznie spalanie, a może sama konsumpcja, paliwa, bo na żwawość to się nie przekłada.

Co zrobił mechanik:
- wymiana świec,
- wymiana alternatora,
- wymiana całego monowtrysku (pytanie czy razem z czujnikami i regulatorem ciśnienia paliwa???)
Po tym sytuacja lekko się "przerzedziła". Szarpnięcia są dalej, ale występują rzadziej, ale mimo wszystko jeśli występują, to i tak w tych samych momentach - jak opisałem. Odpada zatem przepustnica i krokowy. Zresztą stare dostałem o dniego z powrotem i zdają się czyste i w porządku.

Ja zrobiłem jeszcze to:
- Wymiana kabli WN.
- Sprawdziłem wizualnie stan pompy paliwa. Połączenia elektryczne ok, mocowania też. Nic nie "lata" po baku. Inny mechanik skierował na nią podejrzenia, ale po przemyśleniach nie wydaje mi się, że to ona, bo jeśli by miała problem, to raczej szarpania zdarzałyby się też w innych momentach - i bardziej nieregularnie. Chociaż może właśnie brak odpowiedniego ciśnienia paliwa w dynamicznych momentach jest całym powodem sprawy.
- Wymienione klemy aku - poprawiło się ładowanie, bo aku nadaje się do wymiany. Dlatego też była wymiana alternatora. Teraz aku trzyma się lepiej, ale pewnie pojemność ma zaniżoną. Może i to jest powód.
- Wymieniłem filtr paliwa, był założony jakiś inny, niededykowany do ZX-a 1,4i, ale to raczej nie wpływa znacząco.

Po powyższych ingerencjach sytuacja jeszcze bardziej się poprawiła, ale cały czas "umiem" w odpowiednich momentach wywołać szarpnięcia a w dalszym ciągu pozostaje długi rozruch silnika.
W kolejnym kroku podmienię aku na jakiś 100% sprawny i sprawdzę zachowanie auta. Ale tu mam wątpliwośi czy to aż tak może wpływać na szarpnięcia przy przyspieszaniu i na zmulenie samochodu. Może ktoś tu wyrazi swoją opinię.
Za który czujnik wziąć się najpierw?
Czujnik powietrza dolotowego? To najbardziej prawdopodobne.
Czujnik temperatury?
Regulator ciśnienia paliwa - gdzieś czytałem, że ktoś miał zapchany i przeczyszczenie pomoglo.
Potencjometr ustawienia przepustnicy? (ten raczej wymieniony wraz monowtryskiem)
Lambda? - raczej nie, bo przy samym odpalaniu nie bierze udziału.
Albo co innego?
Proszę wszystkich którzy mieli takie problem i udało im się go usunąć o podpowiedź, co to było w Waszym przypadku?

Dzięki z góry i Pozdrawiam

Offline Jacek Welz

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 2 101
  • Skąd: Stavanger/Bydgoszcz
  • Posiadany samochód: Ford SMax 2.0TDCI '14; MB A160 '01
  • Zainteresowania: komp, foto, citro, kayako, grajko i inne
  • Miejscowość: Stavanger/Bydgoszcz
Re: ZX 1,4i szarpie i dlugo kreci przy odpalaniu
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 03, 2011, 00:38:48 »
- kable WN - ale jesli wymieniales to powinno byc wyraznie lepiej przynajmniej przez chwile. Kwestia czy nie wsadziles jakiegos strasznego badziewia
- akumulator - a raczej polaczenia silnik/masa. Generalnie moze gdzies uciekac prad, co moze sie przekladac na dziwna prace silnika. Ale jesli byly robione alternator i rozrusznik, i masz nowe klemy to pewnie to rowniez ktos pomacal. Zakladam rowniez ze sa wykonane pomiary napiecia ladowania, podczas pracy silnika, wlaczonych lamp itp, i zakresy napiec sa poprawne - przy slabej masie powinno sie to wylapac miernikiem przy duzym obciazeniu.
- przepustnica - skoro ktos wymienial ci monowtrysk to chyba powinienes wiedziec czy wymienil przepustnice rowniez czy jednak nie. Poza tym to mozesz sprawdzic 'wzrokowo', przepustnica to pudelko z bolcem ktory powinien plynnie pracowac, posadz kogos za kierownica, niech przegazuje i a ty obserwuj czy sie nie zacina, czy nie ucieka. Czyszczenie troche pomaga, ale czasem na krotko.
W zasadzie sa dwa objawy - albo obroty spadaja za mocno (do 500 np) i auto sie dusi, bedzie sie tak dzialo przy kazdym puszczeniu gazu, albo bolec sie zaciera i auto nie schodzi z obrotow (takie cos dzieje sie np gdy 'sprytny' mechanik wyczysci przepustnice wd40...)
Ale to mechanik a juz tym bardziej elektryk powinien umiec sprawdzic, usterka rzeklbym typowa w nastoletnich autach nie tylko citroena
- pompa paliwa - to naprawde moze byc przyczyna, jesli pompa cienko sobie radzi to po prostu nie podaje sama z siebie odpowiedniej ilosci paliwa, podczas rownej jazdy paliwo jest niejako zasysane, ale na luzie nie daje rady - objaw bylby wlasnie taki - problem z odpalaniem, 'przygasanie' przy zmianie biegow.  Dosc typowy problem dla aut z LPG, gdzie pompe mozna dosc szybko wykonczyc. Ale i bez LPG po nastu latach ma prawo kleknac... koszt niespecjalny, ewentualnie mozesz kupic uzywke z rozbiorki (ale warto dopytac zeby auto z ktorego byla wyjeta nie mialo LPG). tutaj jako kontynuacja pompy nasuwa sie filtr paliwa (wymieniles i nie pomoglo). Ale rowniez taka rzecz jak.. syf w baku. Tam jest takie niby sitko zeby chronic pompe paliwa. Moze sie 'zamulilo' Wtedy teoretycznie powinno byc widac minimalna roznice przy jezdzie z pelnym i pustym bakiem. jesli mialbys wydlubac zbiornik do czyszczenia to pewnie warto od razu wymienic przewody paliwowe, koszt niewielki, a jedna robota.
- sonda lambda - daje sygnaly do ECU, teoretycznie jej uszkodzenie mogloby powodowac dziwne objawy, podobnie jak uszkodzenie samego ECU - tutaj pytanie - co bylo wymieniane w ramach wymieniana 'monostrywku' - listwa wtryskowa? czy tylko sterownik? Ale to powinno przynajmniej generowac kontrolke silnika od czasu do czasu, a z tego co zrozumialem to nic sie nie dzieje.
- dolot powietrza - takie objawy moglby by byc gdyby auto nie dostawalo odpowiedniej ilosci powietrza, lub np powietrze byloby bardzo cieple. Sprawdz droznosc, czy jakies syfy nie wpadly do kolektora i go nie zapchaly, czy wlot powietrza pobiera powietrze z zewnatrz czy tez moze gdzie sie 'zawinal' i bierze gorace z okolic silnika. widzialem juz auto gdzie po prostu brakowalo w ogole rury zbierajacej powietrze (lub mogla sie gdzies przelamac). Tak moze przypadkiem, ale napisales tego posta wlasnie teraz gdy od paru dni mamy upaly i auto dostaje wyraznie cieplejsze powietrze z zewnatrz.
- tak jeszcze mi sie nasunelo, ale to juz troche wymyslanie - potencjalnym problemem mogloby byc zbyt duze obciazenie silnika. Czyli np osprzet podpiety paskami (alternator, pompa wspomagania czy klima), jesli lozyska sie zacieraja i calosc stawia wiekszy opor niz fabryka przewidziala, to po prostu objaw bylby taki jakbys wiozl 10 chlopa i silnik najzwyczajniej sie dlawi. Ale spodziewam sie ze bylyby wtedy rowniez inne objawy typu odglosy, a i po paskach powinno byc wydac i slychac.


W skrocie , biorac pod uwage to co juz zrobiles
- przetestuj przepustnice, czy wykazuje jakiekolwiek wzrokowe objawy zlej pracy.
- pomysl nad pompa paliwa, to mocny kandydat do wymiany, ogolnie uklad doprowazenia paliwa
- dolot powietrza - czy jest prawidlowy, bez uszkodzen i 'lewego' powietrza.
- prad - masy, nowe aku chociaz do potestowania. Generalnie przejrzyj polaczenia, styki, warto czasem po kolei wyjac przekazniki i przeczyscic.
- jescze raz kable wn, sprawdz po ciemku czy przypadkiem nie widac przebic, naprawde czesc towaru na rynku jest bardzo kiepskiej jakosci.

A wysokie spalanie? jesli nauczyles sie radzic sobie z problemem w postaci przegazowywania na luzie czy przy zmianie biegow, to wystarczy zeby spalanie wzroslo. nie napisales ile wieksze to spalanie, 20% czy 2x?

Sorki ze taki elaborat wyszedl, ale moze cokolwiek sie przyda.
Ford S-Max 2.0TDCI '14
dawniej: Xsara Picasso 1.6i SX '10
ZX 1.4i SX Break '96/97, ZX 1.4i Avantage '91
i jakies niecytryny
GG: 4635213 (i inne ;)

Offline Piotr Grzymski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 220
  • Posiadany samochód: Skoda Fabia
Re: ZX szarpie
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 03, 2011, 08:29:11 »
Czy komputer pokazuje jakieś błędy? (kody migowe)
Co do pompy paliwa-najlepiej sprawdzić ciśnienie. Ja kupowałem sam silnik pompy (nowy), koszt około 100 zł.
Jaki masz monowtrysk? Jeżeli bosch to sprawdź w jakim stanie jest potencjometr przepustnicy.
Czy układ wydechowy jest drożny? Może katalizator jest zapchany?
Czy jak przegazujesz auto na postoju to też szarpie, czy płynnie się wkręca?

Offline Łukasz Wudniak

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 189
  • Skąd: Bydgoszcz
  • Posiadany samochód: Był:( BX 14 TGE, jest: Laguna I phII 1.6 16V Concorde
  • Miejscowość: Bydgoszcz
Re: ZX szarpie
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 03, 2011, 22:33:33 »
Sprawdź kopułkę i palec.

Offline Piotr Felczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 63
  • Skąd: Płock
  • Posiadany samochód: ZX 1,4i, 75kM TU3M KDX
  • Zainteresowania: Informatyka
  • Miejscowość: Płock
Re: ZX szarpie
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 12, 2011, 19:01:11 »
Ja miałem bardzo podobny problem. Najpierw wymieniłem świece, poprzeczyszczałem wszystko co sie tylko dało i nadal było to samo. W końcu zaprowadziłem go do mechanika, żeby zmierzył ciśnienie na cylindrach. Co się okazało? Że na pierwszym i czwartym cylindrze było dużo niższe ciśnienie. Zdjąłem głowicę i w moim przypadku były pokrzywione zawory ssace. Po wymianie samochód dziala idealnie.

Offline Paweł Gajos

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 13
  • Skąd: Kielce
  • Posiadany samochód: Citroen C4 GP 1.6HDI '08
  • Miejscowość: Kielce
Re: ZX szarpie
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 29, 2011, 14:06:26 »
Potencjometr przepustnicy - masz zerwane ścieżki lub wąsy chodzące po nich są w nie najlepszym stanie. U mnie szarpało i dopiero na komputerze pokazało co się dzieje.
Obecnie - Citroen C4 GP 1.6HDI '08
Wcześniej - Citroen Xara Picasso 2.0 HDI '03
Wcześniej - Citroen ZX 1.4i  Avantage

Offline Kamil Janus

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 333
  • Skąd: Jaworzno
  • Posiadany samochód: C5 1,8 16V '05; Ka 1,3 '02
  • Miejscowość: Jaworzno
Re: ZX szarpie
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 24, 2011, 12:12:07 »
Ja bym zaczął od najprostszej rzeczy - sprawdź czy nie masz wody w paliwie!
Jest:
       C5 1,8 16V 2005 MkII
       C2 1,1 2006
Był:
       Ford Ka 1,3 2000
       Ford KA 1,3 2002
       AX 1,0 1995 MkII
       C5 1,8 16V 2004 Mk I
       ZX Break 1,6i 1997 Mk II
       AX 1,0 1991 Mk II
       PF 126p 1993