jak za duży poziom o milmetr na zimnym to nie ma problemu , jak o 3 mm to już 1/2 litra i może być ciepło... .jak widać lepiej oddać w ręce fachowca auto a samemu udać się na spacer . oszczędność żadna a kłopot duży .
poza tym jak można wlać olej bez kontroli tego jak się wlewa ? przecież to samo z siebie się robi , to czynność automatyczna jak sikanie ... :
uwaga , instrukcja wymiany oleju :
odkręcam korek spustowy , olej /nagrzany oczywiście../ spływa do pojemnika , odkręcam pokrywę filtra , wymieniam filtr , zakręcam popokrywę filtra wymieniając po drodze jej uszczelkę pamiętając o nasmarowaniu owej czystym olejem , zakręcam korek spustowy wymieniając uszczelkę i pamietając że korek stalowy a miska aluminiowa więc nie lubi jak jest za mocno . wlewam 2/3 tego co ma być wlane i patrzę ile jest . dolewam i co 0,5 sprawdzam poziom . jak jest max odpalam silnik , gaszę i uzupełniam stan do pełna . proste ? raczej tak . ale nie dla każdego jak widać po przeczytaniu tego posta ... .