No, OK, a czy jest jakiś sposób, aby go awaryjnie odpalić, żeby go dowieźć do jakiegoś fachowca? Może to dałoby się samemu wymienić? No ale i tak dobrze by go odpalić. Ten elektromagnes to pewnie przyciąga jakąś wajchę czy sprzęgiełko. Da się to jakimś patykiem, jak w maluchu, popchnąć żeby zaskoczyło?
A diesel to można jakoś na pych uruchomić. Coś mi się obiło o uszy, że diesel to niestety nie benzyna, i na pych go nie ruszysz.